The Division bez recenzji w dniu swojej premiery
W większości wypadków jeśli mówimy o dużych grach AAA kopie recenzenckie są wysyłane do poszczególnych redakcji jeszcze przed premierą tytułu i same recenzje pojawiają się w dniu debiutu gry, a jeśli nie ma embarga nawet i wcześniej. Ubisoft w przypadku najnowszej produkcji The Division przyjął zupełnie inną taktykę. Mianowicie nie wysłał przed premierą swojej gry i skazał redakcje na granie z żywymi graczami, a nie z botami, bo przecież przedpremierowo dostęp do gry miałaby raptem garstka osób.
Czy takie zachowanie francuskiego producenta to dobra praktyka? Na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, ale w tym konkretnym przypadku rozumiem posunięcie Ubisoftu. Gry typu MMO rządzą się swoimi prawami, gdzie jednak lwią częścią rozgrywki stanowi ta z innym żywym graczem, a na pustych serwerach ciężko całość przetestować. Ci, którzy chcieli podjąć decyzję zakupową na podstawie recenzji, muszą się dodatkowo uzbroić w cierpliwość i zapewne co najmniej tydzień poczekać na obiektywne teksty. Co Wy sądzicie o posunięciu Ubisoftu?