Throne and Liberty znalazło bardzo fajny sposób na walkę z botami
Z botami można walczyć na wiele sposobów. Poprzez odpowiednie zabezpieczenia, poprzez efektywny system raportowania… albo poprzez to, co zrobiło NCSoft w Throne and Liberty.
Niedawno został tam zaimplementowany system, który w pobliżu podejrzanie zachowujących się graczy respawnował specjalne istoty, Knight of the Mind's Eye lub po prostu “Phantom Knigts” (Widmowych Rycerzy).
“Phantom Knigts” nie można zabić, ale można od nich w miarę łatwo uciec – co zrobiłby każdy normalny (żywy) gracz, szczególnie że Rycerze zadają naprawdę poważny damage.
Co innego boty, które nie byliby w stanie ocenić skali zagrożenia (program wykrywałby Phantom Knighta jako kolejnego podrzędnego mobka do ubicia), więc taka potyczka szybko skończyłaby się śmiercią.
No i rzeczywiście, na początku system działał bardzo efektywnie i boty były skutecznie eliminowane z rozgrywki. Problem polega na tym, że “Phantom Knigts” zaczęli także uprzykrzać życie normalnym playerom.
Widmowi Rycerze zaczęli gonić postacie, pojawiać się w najmniej odpowiednich momentach (np. w trakcie dungeona lub walki z bossem), albo koczować na graczy poza miastami (a gdy tylko wychyliliśmy głowę poza bezpieczny obszar, to znowu mieliśmy Rycerza na karku). Wyglądało to tak, jakby “Phantom Knigts” ewoluowali:)
Problem został zgłoszony do NCSoft, który rzeczywiście potwierdził “błąd" i podobno – w ubiegłym tygodniu – naprawił zachowanie Rycerzy, którzy znowu gnębią tych, których powinni – czyli botów.
Ale przyznacie, że to fajny pomysł na walkę z botami?!