Trailery kontra rzeczywistość. Ten MMORPG robi nas w balona...
Przyzwyczailiśmy się, że producenci lub wydawcy gier MMORPG oszukują widzów, chcąc przedstawić swój nowy produkt w jak najlepszym świetle, a w konsekwencji zachęcić do założenia konta.
Czasami jednak przesadzają. Mocno przesadzają.
Przed wami najnowszy trailer League of Angels: Heaven’s Fury – zwiastujący przybycie gry do Bigpointu.
Ta grafika, dynamika, efekciarskość, możliwość latania, epickie walki ze smokami – kurde, aż chciałoby się zagrać w takiego Action MMORPG, prawda?
Problem polega na tym, że League of Angels: Heaven’s Fury kompletnie tak nie wygląda. Ten Launch Trailer to jeden wielki fejk, który nie ma nic, powtarzam, nic wspólnego z rzeczywistością.
Tak naprawdę League of Angels: Heaven’s Fury to przeglądarkowy MMOARPG z izometryczną grafiką, wbudowanym botem, Quest-Trackingiem oraz całą masą mikrotransakcji, które realnie ułatwiają nam zabawę (P2W wylewa się na każdym kroku).
Prezentuje się to następująco:
Ale jeśli to wam nie przeszkadza, proszę bardzo – League of Angels: Heaven’s Fury oprócz Steama jest już dostępny u twórców Drakensang Online.