Twilight Spirits nie jest lubiane na Steam
Twilight Spirits Online zadebiutowało w formie otwartej bety na Steamie 27 czerwca. Cóż to za tytuł? Azjatycka dungeonówka, oferująca non-targetowy system walki oraz „bullet-time”. Z racji ograniczeń językowych (gra aktualnie dostępna jest jedynie po chińsku) nie śpieszyłem się, by ją testować. Obserwowałem jedynie produkcję na streamie naszego użytkownika, Kosiauke.
Na pierwszy rzut oka Twilight Spirits nie wyróżniało się niczym specjalnym. Ot, typowa gra pokroju Dragon Nest, czy Vindictus. Taki średniak. Steamowi testerzy uważają jednak inaczej, bo na ten moment, omawiana gra ma 794 recenzje i to w większości negatywne (tylko 34% pozytywnych).
Jakie argumenty dają niezadowoleni testerzy? Po pierwsze ping. Nie ważne, czy grało się w Europie czy w Stanach Zjednoczonych, ping był przynajmniej na poziomie 250+. W produkcji z tak dynamiczną walką takie opóźnienia nie są niczym pożądanym. Kolejnym problemem jest znikoma customizacja postaci, która sprowadza się do kupowania (drogich) wdzianek w Item Shopie. Te zaś nabywamy jedynie na określony czas, konkretnie 180 dni. Dodatkowo powtarzalność zadań, które zmuszają do przechodzenia tych samych mapek po 2-3 razy również nie zachęca. Jedynym pozytywnym elementem tytułu okazuje się system walki.
Niektóre recenzje z kolei są poniekąd bezsensowne. Zapowiadano w końcu, że Twilight Spirits zadebiutuje na początku jedynie po chińsku. Ba! Strona tej gry na Steamie jest również w tym języku, dziwne zatem, że ludzie narzekają na brak języka angielskiego.
W sumie zmarnowałem trochę swojego czasu, ale przejrzałem te recenzje. I wiecie co? Wbrew pozorom powinniście dać temu tytułowi szansę. Jasne, nie oferuje żadnych kosmicznych wrażeń. Zapowiada się jednak na dobrego zabijacza czasu, który ma szansę wciągnąć, gdy deweloperzy wprowadzą język angielski i pozbędą się lagów. Okazuje się bowiem, że większość tych negatywnych recenzji dotyczy właśnie wspomnianych rzeczy. Jak zatem sami widzicie, nie zawsze warto sugerować się steamowymi ocenami. Zamiast tego, po prostu zagrajcie…