Twórcy Fractured opowiadają, jak połączą światy PvP i PvE

Deweloperzy Fractured podkreślają, że pragną, aby ich projekt trafił zarówno do graczy PvE, jak i fanów PvP. Z tego powodu, w obrębie jednego serwera, chcą wprowadzić takie mechanizmy, aby żadna ze stron nie czuła się poszkodowana. Co takiego wykombinowali?

W Fractured NIE będzie typowego systemu karmy, czy podziału na niskie strefy bez PvP oraz opłacalne, ale ryzykowne lokacje PvP. Zamiast tego otrzymamy mieszankę, ale nader nietypową. Wszystko związane będzie z trzema rasami występującymi w grze oraz ich planetami.

Planeta Arboreus należy do rasy beastman i określana jest jako “PvE planet”, ludzka Syndesia to świat “Lawful PvP”, a demoniczny Tartaros stawia na “Lawless PvP”. Czy to oznacza, że jesteśmy w jakiś sposób, zależnie od rasy, ograniczeni? Niekoniecznie.

Każda postać opisywana jest zgodnie z kanonem D&D jako Dobra, Zła lub Neutralna – ten podział określany jest jako Alignment. Będzie można zmieniać swój przydział, ale niektóre akcje sprawią, że zadanie to stanie się cięższe.

Fractured będzie miało system Karmy. Określa ona, gdzie nasz bohater znajduje się pomiędzy tytułem Dobry, a Zły. Dobro posiada maksymalny poziom +10 000 z tytułem Święty, a Zło -10 000 i otrzymuje przydomek Diaboliczny. Nasze zachowanie w grze wpływa na nasz status. W zależności od ilości punktów, będziemy mogli zmieniać nasz Alignment. Warto jednak zaznaczyć, że poniżej progu -2 500 możemy być tylko Evil (w drugą stronę działa to identycznie).

Nasza rasa również sprawia z jaką Karmą startuje nasza postać. Ludzie mają jej trochę na plus, ale mogą sami zdecydować o swoim statusie. Beastmani rodzą się z wysoce pozytywną Karmą i na swojej planecie mogą wybrać tylko status Dobry. Gdy znajdą się w innych światach, mogą określić się jako Neutralni i popełniać zbrodnie. Można doprowadzić do momentu, gdy nasza własna rasa nas wykluczy i nie będziemy mogli wrócić do ojczyzny. Wtedy Beastman zmienia się w Abomination.

Demony rodzą się z negatywną Karmą i są odwrotnością Beastmanów. Gdy w innych światach będziemy Neutralni i dokonamy dobrych uczynków, możemy zrezygnować z diabelskiej przeszłości i otrzymać tytuł Angel.

Co ciekawe, za kradzież przedmiotów od Dobrego lub Neutralnego gracza, przez 24 godziny nie możemy zmienić statusu na Dobry. Przy dokonaniu morderstwa na takich osobach przez 48 godzin jesteśmy zmuszeniu do posiadania statusu Zły.

Jakie są konsekwencje posiadania konkretnego statusu?

• Gracze ze statusem Dobry nie mogą w żaden sposób atakować osób ze statusem Dobry lub Neutralny. Walka ze Złymi z kolei jest premiowana pozytywną Karmą.
• Neutralni mogą podejmować agresywne akcje wobec innych graczy. Zaatakowanie kogoś Dobrego lub Złego nie sprawia, że Neutralni stają się Źli – zamiast tego zostają oflagowani jako Agresywni. Ma to sporo negatywnych skutków, jak np. fakt, że gracze o statusie Dobro mogą nas wtedy zaatakować. Neutralni również i dodatkowo nie muszą się liczyć z żadnymi konsekwencjami.
• Źli gracze mogą robić co tylko im się podoba. Muszą jednak liczyć się z tym, że pozostałe statusy mogą na nich bez przeszkód polować. Co jednak ciekawe, niektórzy NPC zaczną z nami rozmawiać i zaproponują specjalne oferty.

Sama Karma zmienia się ze względu na nasze działania w PvP, ale i PvE. Potwory mają swój Alignment oraz status, dlatego likwidacji świętych stworzeń przez kogoś ze statusem Dobry wpłynie negatywnie na jego Karmę. Spokojnie – PvE nie ma na celu dramatycznie zmienić naszego statusu, dlatego wprowadzono sporo ograniczeń.

Nasze działania również wpływają na to, jak widzą nas bogowie. Przy odpowiedniej Karmie oraz poziomie zainteresowania, możemy ubiegać się o tytuł Champion of a God. Dzięki temu otrzymamy dostęp do Divine Abilities.

W skrócie: planeta Arboreus to bezpieczna przystać dla Dobrych i Neutralnych graczy, którzy szukają PvE. Syndesia to przestrzeń przeznaczona do kooperacji dla wszystkich. Neutralna strefa, gdzie spotykają się interesy każdej rasy oraz statusu. Tartaros z kolei to raj dla maniaków PvP.

Więcej informacji znajdziecie tutaj.