Twórcy Shroud of the Avatar szykują nową grę – poznajcie Slayscape!

Ekipa odpowiedzialna za Shroud of the Avatar niekoniecznie dała się poznać od tej dobrej strony. Projekt chciał wykorzystać nostalgię graczy i tęsknotę za „starymi, dobrymi czasami”. Co więcej, stał za nim sam Richard Garriott, który w pewnym momencie zwinął manatki. Jak się skończyło? Na niedotrzymanych obietnicach i zawiedzionych nadziejach. A szkoda, bo mogło być ciekawie!

Część osób zaangażowanych w Shroud of the Avatar postanowiła stworzyć nowy projekt. Tym razem jako Pangaea Game Studios, tworzą Slayscape (dawniej Project Rise). Cóż to takiego? Jak twierdzą deweloperzy, to dzikie połączenie battle royale, extraction shootera, RPG oraz proceduralnie generowanych map.

Pokonani gracze mogą powrócić jako potwory, aby walczyć z bohaterami i zgarnąć w ten sposób alternatywne nagrody. Slayscape zaoferuje system sojuszów, dzięki któremu herosi mogą nawiązywać sojusze w celu radzenia sobie z monstrami. Sama gra nagradzać ma również osoby, które po prostu będą uczestniczyły w meczu, a nie tylko najlepszych zawodników. W ten sposób „zawsze coś wyniesiecie” z rozgrywki i nie stracicie czasu.

Warto również zwrócić uwagę na specyficzną szatę graficzną, która stylem z jakiegoś powodu przypomina mi serię Torchlight. Nie wiadomo kiedy zadebiutuje Slayscape oraz jaką przyjmie formę monetyzacji. Zainteresowanych projektem odsyłam na Steama.