Umieranie w walce w Gloria Victis stało się dotkliwsze

Twórcy Gloria Victis wchodzą z buta w nowy rok, oferując w pierwszej aktualizacji podkręcenie kary za umieranie w walce. To doskonały sposób, aby życzyć społeczności Szczęśliwego Nowego Roku, prawda? Otrzyjcie jednak łzy, bowiem argumentacja deweloperów wydaje się sensowna.

Otóż przez ostatnie zmiany dotyczące stref z utratą (lub nie) lootu, gracze poczuli się zbyt pewnie. Brak strachu przed umieraniem poprzez stracenie ekwipunku sprawił, że społeczność o wiele chętniej walczy o terytoria. Co jest dobrą rzeczą. Złą jest jednak to, że przez to ludzie nie zwracają uwagę na umieranie, które traktują jako drobną niedogodność. W końcu nie ma za nią realnej kary. No więc najwyższa pora to zmienić! 

Twórcy Gloria Victis chcą wprowadzić pewną dyscyplinę oraz sprawić, aby gracze bardziej zwracali uwagę na stan swojego zdrowia. Nie ukarzą nas jednak utratą ekwipunku tylko zmniejszeniem się jego „durability” o 3% za zgon. Nie jest to dużo, ale w praktyce wymaga od gracza naprawienia sprzętu. Przy ciągłym/regularnym umieraniu kara ta będzie bardziej odczuwalna, bo cały czas trzeba uiścić opłatę. 

W efekcie ekonomia gry na tym zyska, lekko odciążając sakiewki graczy, a ci ostatni z kolei nie poczują się dotkliwie pokrzywdzeni – nie powinno to ich zniechęcić do brania udziału w PvP. Warto przy tym dodać, że karę utraty 3% wytrzymałości całego sprzętu można obniżyć, inwestując w rozwój „armor tree”!

Poza tym Gloria Victis wprowadza szereg innych, mniejszych oraz większych zmian. Wśród nich znajdziecie combat movement, coś związane z końmi, wydarzenia na mapie, czy inne atrakcje. Poczytacie o nich szczegółowo w tym miejscu.