Uwaga spoiler! W Fallout 76 wystrzelono rakiety nuklearne i…
…dalej czytacie na własną odpowiedzialność. Jeśli aktualnie ogrywacie Fallout 76 i nie chcecie pozbawić się przyjemności niespodzianki, to zwyczajnie darujcie sobie tego newsa. Całą resztę zapraszam na nuklearne raidowanie.
Nie będę opisywał tutaj, jak wystrzelić pociski nuklearne w Fallout 76. W grze znajdują się trzy silosy, przy czym dobranie się do nich nie jest łatwe. Prócz znalezienia specjalnego kodu do konkretnego magazynu, należy jeszcze zdobyć karty-przepustki oraz rozszyfrować zdobyty szyfr. To ostatnie okazuje się najcięższym zadaniem, ale sprytni gracze stworzyli już programy, które mają całość ułatwić.
No więc pierwsze rakiety nuklearne rozświetliły już podczas bety Zachodnią Wirginię. W związku jednak z tym, że nie było żadnej czystki po zakończeniu testów, ich uczestnicy mieli wysokie poziomy oraz dobry ekwipunek podczas premiery Fallout 76. Nie dziwne zatem, że niedługo po oficjalnym wystartowaniu gry, wystartowały kolejny pociski nuklearne.
Musicie przy tym wiedzieć, że nie służą one do atakowania baz innych graczy. Nie, zamiast tego aktywują one specjalne zadanie-raid na zbombardowanym terenie. Skażenie sprawia bowiem, że wszystkie stworzenia w zaatakowanym regionie zostają ponownie zmutowane, w efekcie zyskują na sile. Gracze na całym serwerze są zachęcani do polowania na nie. Za ubicie wzmocnionych stworów otrzymamy rzadkie materiały, więc warto brać udział w zabawie.
O ile któryś z graczy nie postanowi zbombardować siedliska już super silnych potworów. Scorchbeasts to zmutowane nietoperze, które w Fallout 76 są tym, czym smoki w Skyrim (w zasadzie zachowują się nawet podobnie, ale dzisiaj nie o tym :D). To teraz wyobraźcie sobie, gdy w ich norę trafi pocisk nuklearny. W ten sposób udało się przywołać Scorchbeast Queen.
To taka tam królowa roju na 95 poziomie. Co prawda Fallout 76 nie ma maksymalnego poziomu, tak jedynie do 50. Otrzymujemy statystyki SPECIAL. Śmiało można powiedzieć, że na ten moment Scorchbeast Queen to najpotężniejsze tałatajstwo w grze, znaczy pełnokrwisty endgame. Dodam tylko, że prócz królowej, skażony region wypełniony został mniejszymi, ale również silnymi stworzeniami.
Gracze, którzy aktywowali wydarzenie, pokonali tego przeciwnika w 30-minutowym okienku, na jakie przewidziano całą atrakcję. W nagrodę zgarnęli Ultracite, czyli bardzo rzadki materiał. Nagranie z zabawy macie dostępne poniżej. Nie będę komentował poziomu trudności zabawy.
Moim zdaniem
Mam (nie)przyjemność ogrywać Fallout 76 i szkoda mi, że gra ma tak mało atrakcji tego kalibru. Ewentualnie wszystkie są tak skrzętnie poukrywane, że trzeba nabyć tego „Fallout 76 Platinum Edition Prima Guide” od Bethsedy, aby móc w spokoju cieszyć się zabawą.