Valorant dostało nową mapę i mocniejsze zabezpieczenia

Ostatni patch w odcinku 7 i w tym roku zadebiutował już jakiś czas temu, co znaczy, że macie Przepustkę bojową do skończenia i kilka rang do wbicia, zanim wszystko się zresetuje w Valorant. Riot Games nie wprowadza jednak tylko zmiany u dwójki agentów (Gekko oraz Skye), ale także dodało nową mapę, Drift.

Najnowsza mapa, Drift dołącza do listy map drużynowego deathmatchu! Na Drift czekają na Was długodystansowy środek, odizolowane aleje boczne i ekscytujące sposoby na zamianę alei. Zespół odpowiedzialny za Valorant rzucił również nieco światła na kwestię banów w grze.

W skrócie – bany działają stabilnie. Stare metody na oszukiwanie nie działają w Valorant, więc zespół osiągnął sukces. Niemniej cwaniacy nie siedzą w miejscu i kombinują z nowymi metodami, więc deweloperzy muszą aktywnie działać. Priorytetem jest technologia Vanguard, która ma osłabić skuteczność tych oszustw.

Producenci programów do oszukiwania używają mediów społecznościowych jako narzędzia reklamowego w pozyskiwaniu nowych klientów. Tych ponoć również nie brakuje. Dlatego Riot Games uruchamia VAN:RESTRICTION jako dodatkową warstwę bezpieczeństwa dla graczy, którzy wykazują szereg „czynników ryzyka”. Wymaga on dodatkowej weryfikacji od graczy, których zidentyfikowano jako potencjalnie ryzykownych. Szczegóły tutaj.