Valve wpuściło na STEAM-a… amatorską, zrobioną w "MMORPG Makerze" grę
Kolejny dowód na to, że Valve-owska weryfikacja gier leży i kwiczy. Zaczęło się od wpuszczenia na STEAM pirackiego serwera Khan Online. Potem była bezczelna kopia Brick Force, kopia Unturned oraz parę mniejszych niszówek, które w normalnym trybie nie miałyby szans się tam znaleźć.
Ta sama sytuacja dotyczy niejakiego Orake, który dzisiaj przed południem miał tam swoją premierę (TUTAJ - chociaż nadal widnieje tam napis „Przedmiot niedostępny").
Jest to przecież gra zrobiona w "MMORPG Makerze". Nawet w tym roku pisaliśmy o trzech, identycznie wyglądajacych tytułach, które używały tego samego UI i tej samej grafiki. Zmieniał się jedynie tytuł i prezentacja postaci.
Ponadto oficjalna strona gry posiada darmowy layout, darmową domenę .tk i co więcej... korzysta tam z wykradzionych grafik. No bo ten Charr nie pochodzi chyba z Orake, tylko z Guild Wars 2.
Ale może w środku kryje się świetny, super grywalny retro-MMORPG, który sprawi wam ogromną przyjemność i w którego będziecie się zagrywać przez następne tygodnie?