W co będziemy grać w weekend?
W tym cyklu członkowie zespołu MMORPG.org.pl zdradzają, w jakie gry zamierzają się bawić w dany weekend. Dzięki temu poznacie nas trochę bliżej, a przy okazji skonfrontujecie gusty takiego "guru" czy "PefriXa" z własnymi preferencjami.
Guru:
U mnie bez zmian. Wciąż bawię się w The Division 2 (czyszczenie nowego trybu PvE), Apex Legends (crossplay + nowy tryb) oraz Elder Scrolls Online (tylko rajdy z gildią). Zależy, na co mam ochotę i na co mam czas. Genshin Impact wciąż czeka na swoją kolej…
PefriX:
Guild Wars 2. Aktualnie jestem na tropie szukania pozostałych, polskich gildii w grze, które jeszcze nie opuściły "tonącego statku", skoro "najlepsze" przecież już odeszły. Być może uda mi się zagrać wspólnie z Zetrigiem! Z GW2 mam taką relację love-hate, przez co mam sporo zaległości w zabawie. Przykładowo, jak uwielbiam content z Path of Fire, tak nie trawię mapek Heart of Thorns. Wiem, że z odpowiednimi umiejkami/masterkami przemieszczanie się po tych wertykalnych planszach jest znacznie przyjemniejsze i wcale nie takie złe, jak je maluję, ale no - muszę do tego przysiąść i się zwyczajnie przekonać. Mam nadzieję, że teraz mi się uda i Guild Wars 2 umili mi oczekiwanie na Shadowlands.
Zetrig:
To ja zawtóruje Pefrixowi - pogrywam od kilku dni w GW 2 i bawię się zacnie. Tylko polskich gildii zabrakło, ale spokojnie nasze czujne i badawcze spojrzenia na pewno znajda jakieś niedobitki pod jakimś kamieniem czy inny zawalonym drzewem. Szykujcie się
Sildu:
Jeśli chodzi o weekendowe plany, to u mnie bez zmian i nadal Genshin Impact będzie grany.
Pawlik:
PS2. PlanetSide 2.