W Corepunk nie zainstalujecie addonów, a po śmierci stracicie niektóre przedmioty
Pora na kolejną paczkę informacji o Corepunk. Deweloperzy odpowiedzieli na dalszą partię pytań od graczy, rzucając tym samym nieco światła na swój projekt. Standardowo, dziękuję Sebie za możliwość „pożyczenia” materiałów. Całość znajdziecie w tym miejscu.
Co na pierwszy ogień? W Corepunk po śmierci stracicie losowe przedmioty, które macie przy sobie. A dokładniej – jest na to szansa, wszystko zaś zależy, jak wysoki jest Wasz poziom „kryminalności”. JEDNAK Wasze utracone przedmioty nie będą zlootowane przez przeciwnika, bowiem gra przerobi je na materiały. Dlaczego?
Twórcy deklarują, że w ten sposób chcą uniknąć sytuacji w której gracze transferują między sobą przedmioty BoP. Jeśli zatem kogoś zabijecie i zostawi on po sobie łupy, będą to jedynie matsy. Warto dodać też, że przestępcy nie mogą być członkami drużyny.
Pomaganiem agresorom w postaci buffowania, czy leczenia, liczone jest przez system, jako asysta, więc również nabijać będzie negatywne punkty karmy. Uwidocznione to będzie zwłaszcza podczas atakowania niskopoziomowych graczy.
Warto tutaj dodać, że przedmioty w Corepunk będą miały swój współczynnik „mocy”, określający siłę danej części ekwipunku, co będzie podsumowaniem statystyk. Niemniej gra nie będzie blokowała swojej zawartości za tym współczynnikiem.
Crafterzy ucieszy pewnie wieść, że podczas tworzenia przedmiotu, istnieć będzie szansa, że stworzycie rzecz lepszej jakości, niż wskazuje na to receptura. Podstawowe receptury będzie można sprzedawać, ale te najlepsze będą przypisywane do craftera. Niektóre bronie wpłyną w Corepunk również na umiejętności naszej postaci. Skakanie z kolei nie pozwoli nam na unikanie umiejętności w PvE, czy PvP.
W Corepunk będą istniały lochy do których wejdą dwie, wrogie drużyny. Nie wszystkie dungeony będą instancjonowane. Dzięki temu rozrywka PvE będzie mogła połączyć się z PvP. Potwierdzono również, że gra nie będzie wspierała addonów, a przynajmniej takich zewnętrznych.
Tym razem to by było na tyle :)