Warcraft GO? Diablo IV jak Dark Souls? Duch Project Titan? Dziwne plotki i informacje
Uwaga, wszystko co poniżej przeczytacie to NIEPOTWIERDZONE PLOTKI. Serwis Kotaku dorwał się podobno do mniej lub bardziej zaufanych informatorów oraz pracowników Blizzarda. Znaczy, ponoć sami do nich napisali, zaniepokojeni sytuacją w firmie, itd.
Ręki nie dałbym sobie uciąć za wiarygodność poniższych doniesień, niemniej zamieszczam wszystko w celach informacyjnych. Niestety, nie jestem w stanie tych rzeczy zweryfikować, więc przyszłość pokaże, czy w tych ploteczkach kryło się ziarnko prawdy.
Zaczynamy zatem po kolei. Diablo III miało otrzymać drugie rozszerzenie. Niestety, zostało anulowane, bo firma nie była zadowolona z samej gry. Zespół deweloperski Diablo był ogromny i niezwykle rozbudowany, ale ostatecznie został rozproszony po innych ekipach.
Podobno to prawda, że Diablo IV jest tworzone. Pozostałości z ekipy miały stworzyć nowe Diablo (nie wiadomo czy IV czy spin-off) o nazwie „Hades”, który miał przypominać serię Dark Souls. Z jednej strony pod względem stylu gry, z drugiej poziomem trudności. Cały projekt został jednak anulowany. Aktualny kryptonim dla Diablo IV nazywa się „Fenris”, który powstaje od 2016 roku. Gra ma być bardziej mroczno-gotycka od Diablo III oraz nastawiona na aspekty socjalne.
Diablo Immortal tworzone jest przez inny zespół, niż ekipa odpowiedzialna za Diablo IV. Głównie dlatego, że podobno „Chiny naprawdę chcą tej gry”. W planach miano najpierw zaprezentować mobilny projekt właśnie w Chinach ze względu na to, że mają tam mniejsze wymagania oraz oczekiwania względem gier. Tamten region miał być poligonem testowym, zanim Diablo Immortal miałoby trafić do reszty świata. Niemniej wszystko okazało się nieprzemyślane i na BlizzConie wyszło, jak wyszło.
Project Titan wciąż żyje w sercu Blizzarda, a raczej jego duch nawiedza firmę. Podobno był to MMORPG nad którym pracowano od wielu lat i do tej pory nie są w stanie pogodzić się z tym, że rozebrano go na części, aby wydać Overwatch. W efekcie szefostwo firmy boi się przed wczesnym ujawnieniem swoich projektów, aby całość nie skończyła tak, jak Project Titan.
Teraz z kolei prawdziwa bomba, czyli Warcraft GO! Tak, teoretycznie coś takiego powstaje i ma być Pokemon GO w świecie Warcraft, niemniej nieco bardziej poważne i brutalne. Blizzard podobno zdaje sobie sprawę, że tego typu mobilne gierki nie spodobają się hardcorowym fanom firmy, niemniej deweloperzy są zadowoleni. Nazwa oczywiście to rzecz robocza, ale śmiano się z WoW Mobile, a widocznie coś jest na rzeczy :).
Spora część artykułu na Kotaku dotyczy tego, jaki wpływ ma Activision na Blizzarda. Firma wymusiła, aby gry robione były po kosztach z naciskiem na jak największy zarobek. Wszystko po to, aby w raportach finansowych móc pokazać wysoki przyrost.
Moim zdaniem
Nawet nie jest istotne, czy te powyższe rewelacje są prawdziwe. Nikt chyba nie zaprzeczy, że brzmią ciekawiej niż wszystko, co zapowiedziano/pokazano na tegorocznym BlizzConie.