Wielka porażka The Burned Ground. To miała być nowa gra "MMO-Action"
The Burned Ground to “MMO-action car combat game” w iście Mad Maxowym stylu, które miało być bezpośrednią konkurencją dla Crossouta (także MMO-Action, ale od twórców War Thunder).
Wiecie co? Chyba nic z tego nie będzie.
Kickstarterowa zbiórka (TUTAJ), która miała uzbierać fundusze, a co za tym idzie, wspomóc produkcję gry, okazała się wielkim niewypałem.
Po trzech tygodniach od uruchomienia akcji na koncie The Burned Ground – zamiast 50 tysięcy dolarów – znalazło się… 111 dolarów (410 zł). Tylko czterech backerów zobaczyło w tym akcyjniaku MMO jakiś potencjał i wpłaciło swoje ciężko zarobione pieniądze.
Nie chcę straszyć, ale to może być koniec gry. Jeśli producenci nie znajdą jakiegoś inwestora, to The Burned Ground umrze zanim jeszcze pojawił się na rynku.
Ale czy rzeczywiście mamy za czym płakać? Crossout jest na tyle dobry i grywalny, że chyba nie potrzebujemy biedniejszego odpowiednika, prawda? Szczególnie że to nie jest jakiś super popularne uniwersum.