World of Tanks będzie żyło przez 20, może 30 lat
World of Tanks podobno ma się dobrze. Dowodem na to ma być aktualizacja 1.0, która nazywana jest nową erą walki czołgów. Deweloperzy nie mają jednak zamiaru osiąść na laurach (tak przynajmniej twierdzą) i mają śmiałe plany na przyszłość gry.
Sam projekt zaskoczył twórców. Spodziewano się bowiem, że World of Tanks znudzi się szybciej i jeśli będzie dobrze funkcjonował przez 5 lat, to firma uzna to za sukces. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Mija 8 lat od premiery, a Wargaming jest przekonane, że mogą bez problemu wspierać ich sztandarowy tytuł przez 20, może 30 lat.
Podobno wszystko dzięki lojalnym graczom, określanym jako „core” World of Tanks. To wąska (ale ponoć całkiem spora) część społeczności, która wiernie trwa przy grze od wielu lat. Nie są to sezonowcy, a zawodnicy, którzy są z produkcją na dobre i złe. Właśnie dzięki nim nawet przy spadku popularności, World of Tanks może dobrze prosperować.
Czy World of Tanks ma szansę interesować graczy przez, powiedzmy, następne 5 lat? Co by o tym tytule nie mówić, to jestem przekonany, że zawsze znajdą się chętni do poprowadzenia czołgu od Wargaming.