Worms Rumble słabo radzi sobie na PC, ale i tak zmierza na inne platformy
Pisałem kilkukrotnie o Worms Rumble, ale tytuł ten nie wzbudził w Was większego zainteresowania. Wormsy kojarzycie z turową zabawą, nietuzinkowymi broniami oraz zniszczalnym otoczeniem. Worms Rumble oferuje z kolei sterowanie jednym robaczkiem w czasie rzeczywistym, nie tak bogate uzbrojenie (ale ikoniczne zabawki są!) oraz jedynie częściową destrukcję mapy.
No więc sprawa wygląda tak – Worms Rumble nie podbiło rynku. Team17 oczywiście nie mówi nic o bazie graczy, ale Steam robi to za nich. W Worms Rumble gra średnio 15 osób, w porywach 40. Może liczba ta zwiększy się, bo gra zadebiutowała właśnie na Epic Games Store. Poza tym trafiła również na Xbox One, Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch. Poza tym dostępna jest również na PlayStation 4 i 5. Na dodatek trafiła do biblioteki Xbox Game Pass.
Można zatem spokojnie założyć, że Worms Rumble otrzyma zastrzyk nowych graczy. Może ich liczba zwiększy się o 100%? Może nawet o 500%, a co mi tam, poszalejmy, o 1000%! Niemniej zobaczymy, jak ten stan długo się utrzyma.
Worms Rumble to nowe międzyplatformowe Wormsy, w których 32 graczy toczy na arenach bitwy w czasie rzeczywistym. Tryby Deathmatch i Ostatni robal na mapie zapewniają solidną dawkę emocji – w każdej chwili święty granat ręczny może odesłać Cię do robaczych zaświatów!
Zainteresowanych zapraszam na Steama, ale uprzedzam, że jest to gra Buy-to-Play. Za Worms Rumble życzą sobie niecałe 54 złote.