WoW Classic ma problemy z balansem populacji? Blizzard nic z tym jeszcze nie zrobi
Ostatnimi czasy coraz głośniej o sytuacji w World of Warcraft Classic, a dokładniej Burning Crusade Classic. Społeczność domaga się od Blizzarda podjęcia odpowiednich działań, aby na serwerach grało się przyjemniej. Okazuje się bowiem, że niektóre światy są wyludnione, inne przepełnione, a zdecydowana większość niezbalansowana – dominuje jedna frakcja.
Blizzard podobno słyszy głosy graczy i zdaje sobie sprawę, że Burning Crusade Classic jest aktualnie w dziwnym miejscu. Niemniej firma nie podejmie żadnych, konkretnych działań w najbliższym czasie, bo nie wiedzą jak zaradzić problemowi. Kwestia dysproporcji serwerowej jest im znana, ale chcą uniknąć łączenia serwera gdzie jest 90% hordziaków z serwerem posiadającym 90% alluchów. Dlaczego?
Deweloperzy zaznaczają, że takie serwery mają swoją oddaną społeczność, która lubi taką dysproporcję. Gracze celowo dołączają do niezbalansowanych światów, aby nie musieć uczestniczyć w otwartym PvP lub obawiać się o ewentualne zgankowanie. Blizzard chce uniknąć sytuacji w której ktoś będzie niezadowolony, dlatego pracują nad kompromisowym rozwiązaniem. Takim, które poradzi sobie z kwestią ekonomii na serwerach, a także z potencjalnym zmuszeniem do zmiany nicku.
Gdy tylko Blizzard coś wypracuje na tym polu, zostaniecie o tym poinformowani. A na Waszym serwerze Burning Crusade Classic lub Season of Mastery, jak wygląda sytuacja?