„Wyjdziemy z Early Access w ciągu pół roku”. Nie, nie chodzi o DayZ
Do Bluhole Studios dotarły głosy graczy, którzy uznali, że nie ma szans, żeby ich ukochany PUBG do końca tego roku wyszedł z systemu Early Acess. Co się potem stało? Twórca i pomysłodawca PlayerUnknown’s Battlegrounds – Pan Brendan Greene - udzielił wywiadu dla serwisu Rock, Paper, Shotgun, w którym zagwarantował opuszczenie Wczesnego Dostępu w ciągu sześciu najbliższych miesięcy.
Czyli wyzwanie zostało podjęte. Challenge accepted:)
To sprawa honoru. Ukończymy grę w sześć miesięcy, kropka!
Jeśli tak się naprawdę stanie, to czapki z głów przed twórcami PlayerUnknown’s Battlegrounds… i kolejny powód do wstydu przede wszystkim dla DayZ, ale również Rust, H1Z1: King of the Kill i paru innych survivali, którzy tkwią w Early Access od wielu lat i nic nie zapowiada, aby miało się zmienić w najbliższej przyszłości.
Jednak Pan Greene zamiast dobić „lezącego”, postanowił… wziąć w obronę twórców DayZ. Zwrócił uwagę na tamtejszą technologię i problemy, z jakimi muszą się mierzyć tamtejsi pracownicy.
Twórcy DayZ i H1Z1 pracują na własnych silnikach, a z doświadczenia wiem, że zajmuje to sporo czasu. My nie mamy z tym problemu, bo PlayerUnknown’s działa na Unreal Engine, a to wszechstronny i w miarę prosty engine.
Dobra, dobra. Wrócimy do tego newsa po Bożnym Narodzeniu i przekonamy się, czy producenci PlayerUnknown’s Battlegrounds nie kłamali i rzeczywiście wyszli z Early Access.