"Your inventory is full". Zagwozdka na niedzielę

Dodany przez guru ponad 7 lat temu
16 9012
"Your inventory is full". Zagwozdka na niedzielę

Czego brakuje gatunkowi MMORPG? Wciągającej fabuły, ciekawych questów, masowego PvP, większej różnorodności postaci, dynamicznego systemu walki… [dwie godziny później] … fajnie zaprojektowanych bossów, ale może przede wszystkim niewystarczającej ilości miejsca w ekwipunku oraz banku. Dosłownie każdy gra MMORPG, nieważne czy działa na Free-To-Play, Buy-To-Play czy Pay-To-Play cierpi na tę dolegliwość.

„Your inventory is full” – to jeden z najbardziej wkurwi… irytujących komunikatów, jaki mogą zobaczyć MMORPG-owi gracze. Pojawia się dosyć często, bo niestety żaden z wydawców/producentów nie kwapi się, żeby rozwiązać ten problem. Chyba wiadomo dlaczego:)

Wszelkiego rodzaju plecaczki czy zakładeczki powiększające miejsce w inventory lub banku, to najlepiej sprzedające się „funkcje” w Item Shopie. Jeśli dysponujemy odpowiednią ilością gotówki i rzeczywiście chcemy zrobić jakieś zakupy w sklepiku gry, to w pierwszej kolejności – przynajmniej ja tak robię – jest nabycie dodatkowego miejsca w eq lub stashu, które rzeczywiście ułatwia naszą przygodę z MMORPG.

No właśnie, ułatwia, ale nie w taki sposób, żeby zaliczyć je do Pay-To-Win. Jeśli mamy w sobie trochę samozaparcia, to poradzimy sobie i bez tego. Wystarczy po prostu częściej, no dużo częściej odwiedzać sprzedawców w mieście, aby opróżnili twój ekwipunek z (nie)potrzebnych przedmiotów. Nie ma nic gorszego, jeśli w czasie ważnego dungeona jesteśmy zmuszeni wywalać przedmioty, aby zrobić miejsce na kolejne. To marnotrawstwo i samowolne pozbawianie się możliwości zarobku. 

Jeszcze pół biedy, jeśli dany MMORPG posiada system znany, chociażby z World of Warcraft, Lineage 2 czy Tibii, gdzie jedna „krateczka” odpowiada jednemu przedmiotowi. Większość starszych tytułów (wyprodukowanych przed 2006 rokiem) posiada takie rozwiązanie.

Schody zaczynają się, gdy dostajemy coś podobnego do Path of Exile, gdzie im większy przedmiot, im większa broń (np. wielki dwuręczny topór), tym więcej miejsca "zagraca" w ekwipunku, a co za tym idzie również w skrytce bankowej. Wystarczą, dosłownie, trzy lub cztery takie przedmioty, aby zapełnić cały plecak.

Zatrzymajmy się jeszcze chwilę przy Path of Exile. Nieprzypadkowo wspomniałem o tym właśnie tytule, który jest nazywany żartobliwie, aczkolwiek bardzo celnie grą Pay-To-Stash. Nie Pay-To-Win, ale właśnie Pay-To-Stash, która wręcz wymaga zakupienia dodatkowego miejsca w skrytce, jeśli myślimy o poważnej i nieco dłuższej zabawie z PoE. Cztery strony zakładek, jakie dostaje darmowy gracz, to „śmiech na sali”. Mapy, unikatowe przedmioty, trochę orbów, biżuterii, Divination Cards, esencji i na 60-70 levelu zapełnimy całe depo, chociaż prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero później. No i co z tego, że PoE jest totalnie darmowym tytułem, jeśli jesteśmy zmuszeni wykupywać kolejne strony zakładek. Widzieliście gameplaye albo streamy najlepszych graczy? Mają po 20, 30, nawet 50 stron… i dla wielu z nich, to wciąż za mało. A co ma powiedzieć zwykły Kowalski? 

Podałem przykład PoE, ale podobnych gier istnieją dziesiątki, a może nawet setki. Wszystko zależy do rodzaju produkcji. Gry z segmentu ARPG (Action RPG) lub hack'n'slash, gdzie jeden mobek dropi pierdyliard itemów, będą bardziej narażone na problem braku miejsca. 


16 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube