Z powodu hejtu zmieniają nazwę serwera w Star Wars: The Old Republic
Po prostu ręce opadają. Gry MMORPG, poprawka, gracze MMORPG stali się taki świętoszkami, że dosłownie każdy element, który przynajmniej w części kojarzy się z czymś nieodpowiednim, jest zgłaszany i usuwany.
O co dokładnie chodzi? Pewnie obiło się wam o uszy, że w pierwszym tygodniu listopada Star Wars: The Old Republic czeka bardzo poważne łączenie serwerów. Jeden ze światów miał się nazywać „Hot Prospect”. No właśnie, miał... Okazało się, że "taka fraza używana w slangu może być traktowana obraźliwie wobec niektórych osób”, dlatego BioWare zdecydowało się zmienić nazwę serwera na „Satele shan”.
W Polsce tego nie zrozumiemy, bo chodzi o amerykański slang. Sam nie wiedziałem do końca, o co dokładnie chodzi. Z pomocą przyszedł jeden z forumowiczów SWTOR, który wysłał linka do takiej oto strony...
Czyli jak dobrze zrozmiałem, chodzi o to, że "Hot Prospect" kojarzy się z (wiadomo jakimi) Paniami, tak? „Gorąca możliwość”, „Gorąca perspektywa”, hmm, no dobra, może rzeczywiście brzmi to jednoznacznie i przypomina raczej nazwę dla baru ze striptizem niż nazwę serwera w poważnej grze MMORPG.
Co nie zmienia faktu, że BioWare zostało potraktowane zbyt ostro.