Za górami, za lasami: Shaiya

Kolejny odcinek cyklu, w którym przybliżam wam zapomniane produkcje MMO.

Przyszedł czas na Shaiya Online, albo raczej Shaiya – Light & Darkness, która ku zaskoczeniu „ekspertów” radzi sobie całkiem nieźle. Owszem, jest to zakurzony i zapomniany przez wiele osób MMORPG, ale cały czas się rozwija, cały czas dostaje aktualizacje/dodatki, to z kolei prowadzi do ciągłości populacji – po prostu gracze mają do czego wracać. Duża w tym zasługa… AeriiGames, która naprawdę dba o ten tytuł (w kwestii dodawania przedmiotów do Item Shopu również, ale to przecież temat na inny czas).

Ostatni news: Luty 2014

Ostatni dodatek: Czerwiec 2015 (Episode 8 lada moment wejdzie do EU)

Shaiya wystartowała tuż przed Świętami Bożego Narodzenia w 2007 roku. Miałem okazję wtedy grać i pamiętam doskonale tłumy ludzi, fajny, trochę mroczny klimat, niezły grind-system i PvP prawie od samego początku. W 2010 roku miała miejsce premiera polskiej wersji gry – w tym samym czasie doczekaliśmy się równieżShaiyi w pudełku, co było wtedy małą nowości (F2P i box?). Shaiya PL miała się dobrze do końcówki 2013 roku, kiedy została połączona… z turecką. Był to chyba pierwszy przypadek, kiedy Polacy zostali zmuszeni do zabawy z (niemówiącymi po angielsku) Turkami.

Od tamtego momentu trwa monotonne, niemedialne życie Shaiya Online, która konsekwentnie jest pomijana przez prawie wszystkie portale o grach MMORPG w Ameryce i na świecie. To po prostu mało atrakcyjny produkt: nie ma wystających cycków, dużo krwi, ani nie jest orientalny.

Zagracie TUTAJ.