Został pozwany, bo skrytykował Black Desert za P2W i korupcję

Uważajcie na to, co piszecie w internecie. Boleśnie przekonał się o tym jeden z południowokoreańskich weteranów Black Desert Online, który poświęcił dla tej gry ostatnie trzy lata swojego życia. 

Nie mógł jednak dłużej patrzeć, jak jego ukochany MMORPG jest niszczony przez Pay-To-Win i inne nie do końca uczciwe zagrywki. 

Dlatego napisał bardzo obszerny post, który bezpośrednio uderzał w Pearl Abyss (producentów), zarzucając im „uśmiercanie gry”, korupcję i ustawianie eventów z nagrodami (według naszego gracza nagrody wędrowały do znajomych, podstawionych osób lub wracały z powrotem do producentów). Swój „manifest” , podparty screenshotami i dowodami, umieścił na jednym z największych for o grach sieciowych w Korei Południowej.

No i tutaj zaczyna się najlepsze najgorsze… 

Artykuł został usunięty (tutaj znajdziecie jego kopię), a kilka dni od jego publikacji autor otrzymał pismo od prawników Pearl Abyss, według których działał on na szkodę gry, siejąc nieprawdziwe informacje.

Twórcy Black Desert żądają od niego 1,500,000 Won (15 tys. dolarów) grzywny. W innym wypadku sprawa trafi przed oblicze tamtejszego sądu. 

Korea Południowa jak Korea Północna.