Został zwolniony z pracy nauczyciela, bo jego była gildia w grze doniosła na niego
Oto smutna historia z Black Desert, która mogła się wydarzyć tylko w Stanach Zjednoczonych.
Poznajcie “Blue Squadron” – popularnego streamera oraz content creatora Black Desert, który – oprócz działalności wirtualnej – posiada(ł) także normalną pracę w realu w roli szkolnego nauczyciela.
Jakiś czas temu “Blue Squadron” pokłócił się z członkami swojej gildii, co ostatecznie skończyło się usunięciem go z gildii. – “Pierwotnym ultimatum było usunięcie kogoś z gildii, w przeciwnym razie on odejdzie. W rezultacie to właśnie on został wyrzucony, choć był mistrzem gildii i to on nawoływał do ich wojen”.
Afera była jednak na tyle duża i na tyle pozostawiła w innych członkach gildii “bliznę”, że Ci – w ramach zemsty zebrali najgorsze (z punktu widzenia poprawności politycznej) klipy z jego streamów… i wysłali całość do włodarzy szkoły, w której pracował “Blue Squadron”.
Efekt? Na nocnym streamie “Blue Squadron” łamiącym się głosem poinformował, że został zwolniony z pracy. I to właśnie z powodu tego, co robił lub co mówił na streamach z Black Desert Online.
Szkole nie spodobało się, jak wyrażał się (o pewnych rzeczach) na transmisjach w internecie.
Nie publikuję na mojej platformie żadnych treści NSFW, nawet w najmniejszym stopniu. Jednakże transmituję grę, a społeczność graczy jest, powiedzmy sobie szczerze, niezwykle seksistowska i uprzedmiotawia kobiety na wiele sposobów. Jeśli zrobię jakąkolwiek uwagę, komentarz lub nawet spojrzę na postać w grze wideo w kontekście seksualnym, niekoniecznie jest to odpowiednie dla licealistów (których uczyłem).
Powiem, że wszystkie moje treści są oznaczone jako 18+, aby zniechęcić uczniów do oglądania, ale bądźmy szczerzy, po prostu nikt nie zwraca na to wagi. Zrozumcie także, że aby być nauczycielem, w klasie wymagane jest poczucie profesjonalizmu i szacunku. Kiedy uczniowie widzą, jak zawzięcie przeklinasz degeneratów w Internecie, znika poczucie profesjonalizmu i szacunek. Żeby było jasne, w żadnym momencie nie kolidowało to z moimi obowiązkami w klasie.
Jeszcze jakieś 3 dni temu nikt nie miał pojęcia, że jestem twórcą treści i uważano mnie za jednego z najzabawniejszych, najzabawniejszych i wyróżniających się nauczycieli w szkole. Nikt nie miał o tym pojęcia, ponieważ nigdy nie pozwalałem, aby gry online wpływały na moją karierę zawodową. Jednak gdy te dwa światy się zderzyły, było to skazane na zagładę. Rodzice będą po prostu za bardzo narzekać, a wtedy ja próbowałbym cenzurować WSZYSTKO do poziomu G, co po prostu nie jest możliwe w przestrzeni gier.
Będę nadal pracować jako pełnoetatowy twórca treści i realizować to marzenie pod każdym względem. Chcę wyraźnie powiedzieć, że kocham szkołę, w której pracowałam, kochałem wszystkich uczniów, których uczyłem i miałem przyjemność poznać. Uwielbiam wykładowców i sprawili, że jest to absolutnie niesamowite miejsce, które można nazwać domem. Niestety, moje dni nauczania dobiegły końca, ale tak naprawdę to początek mojej kariery jako twórcy.
Smutna historia. Pytanie tylko, czy “Blue Squadron” spotkała zasłużona kara… jeśli w ogóle można tutaj mówić o czymś takim?
Pytanie także, czy taka sytuacja mogłaby mieć przełożenie na polskie realia i polskie prawo? Czy szkoła mogłaby zwolnić jakiegoś nauczyciela – nie wiem – języka polskiego za to, co robi w swoim czasie wolnym? Chyba nie.
Dlatego wspomniałem na samej górze, że jest to historia, która mogła się wydarzyć tylko w USA i tylko w tamtejszym społeczeństwie.
“Koleś został w zasadzie wyrzucony za coś, co równa się temu, że uczeń zobaczył nauczyciela pijącego piwo po pracy.”
“Dlaczego karzemy kogoś, kto po prostu jest człowiekiem i cieszy się życiem poza pracą?”
“To szaleństwo, że za coś, za co możemy zostać zwolnieni, na 100% nie stanowi to problemu w żadnej innej pracy.”
“Przecież nie robił niczego nielegalnego. Mam nadzieję, że pozwie szkołę i wywalczy ogromne odszkodowanie”.