"Zrobiliśmy nowy dodatek Buy-To-Play, bo nasi gracze i tak kupowali mikrotransakcje"
Tak mniej więcej brzmi sens wypowiedzi Trion Worlds na temat nowego dodatku do RIFT.
Powodem, dla którego Starfall Prophecy stało się płatnym dodatkiem jest fakt, że najwięksi fani gry tak czy siak zakupiliby rozszerzenie. Nawet gdyby było rodzielone na kilka mniejszych mikrotransakcji dostępnych w Item Shopie.
The core audience actually did buy all of that stuff anyway
Ciekawe, bo zaraz potem padają słowa, które dają jasny przekaz -„napracowaliśmy się półtora roku i należy nam się za to godna zapłata”.
We spend over a year, in this case about a year-and-a-half working on a big piece of content. The challenge for us is to figure out what is the way that people will be excited about acquiring this
Zgadzam się w zupełności, że każdy powinien dostawać pieniądze za swoją prace, ale dlaczego musi to być aż 40 euro (172 złotych) za standardową edycję i 60 euro (258 złotych) za deluxe. Przypominam przecież, że RIFT wciąż jest grą Free-To-Play, a nie Buy-To-Play. A ta kwota to więcej niż płacimy za niektóre gry B2P...
Takim sposobem Trion Worlds zatoczyło koło. Rozpoczęło jako płatna gra, przeszło na darmowość, aby teraz znowu stać się płatną.