15 najbardziej wyczekiwanych MMORPG'ów

Dodany przez guru ponad 10 lat temu
56 20350
15 najbardziej wyczekiwanych MMORPG'ów

Haha, nadal ogarnia mnie niekontrolowany śmiech, kiedy przypomnę sobie swoją, starą listę z 3 listopada 2010 roku

10. Forsaken World
9. Dragon Nest 
8. All Points Bulletin
7. Mythos
6. Blade & Soul
5. TERA Online
4. Vindictus 
3. CABAL 2
2. Continent of the Ninth 
1. Guild Wars 2

Trochę się od tego czasu zmieniło, nawet więcej niż trochę (i nie mówię wcale o GW2), więc przyszedł czas odświeżyć ranking i przedstawić wam nową, subiektywną, tym razem nie dziesiątkę, ale pietnastkę najbardziej wyczekiwanych MMORPG'ów. To moje, autorskie zestawienie, które ma być zachętą do skonfrontowania tego z waszymi typami. Zaczynamy. 

 

15. Icarus Online

Nie obchodzi mnie, że Icarus Online wygląda jak kolejna, TERA-podobna produkcja. Obchodzi mnie, że dzięki temu MMORPG’owi spełnią się marzenia wielu osób o epickich, POWIETRZNYCH walkach na grzbiecie naszego smoka. I nie będą to tylko walki PvP, ale również efektowne batalie z naprawdę wielgaśnymi bossami. Nie wierzycie? Patrzcie.

14. Saint Seiya Online

Rycerze Zodiaku w wersji online „kupili” mnie już pierwszym gameplay’em. Już wtedy wiedziałem, że jest satysfakcjonująca rozgrywka, która dostarcza sporo radości. I się nie pomyliłem, bo moja przygoda na wersji chińskiej taka właśnie była. Tym bardziej więc wyczekuję anglojęzycznej premiery, wyznaczonej przez Perfect World Ent. na 2014 rok.

13. WildStar

Szczerze? Po ujawnieniu horrendalnego Pay2Play, który tylko teoretycznie jest nazywany „hybrydowym”, moje zainteresowanie WildStar’em spadło przynajmniej o połowę (i naprawdę mam gdzieś, że nazwiecie mnie darmozjadem). Wciąż jest to jednak arcy-ciekawa pozycja, którą będzie musiał wypróbować każdy, szanujący się fan gatunku MMORPG.

12. EverQuest Next

Nigdy nie pociągały mnie EverQuesty, jednak „Next” zapowiada się wyśmienicie. Połączenie „starego” uniwersum z nową grafiką, destrukcyjnym otoczeniem, brakiem restrykcji dla ras i klas postaci, więcej niż ładną grafiką, narzędziem Landmark oraz systemem Free2Play wyjdzie Sony tylko na dobre. Bezapelacyjnie, jeden z najlepiej zapowiadających się MMO.

11. Blade & Soul

Wiem, że czekanie na Blade & Soul (ENG) ciągnie się w nieskończoność, ale gra jest tego warta. To do bólu orientalny MMORPG, który zachwyca swoim światem, muzyką, uczuciem przeżywania wspaniałej, pięknej przygody, która ma sens, a nawet niezłą fabułę). Oby tylko NCSoft ruszył dupę i powiedział coś o Closed Becie, bo za tydzień minie rok od ostatniego update’u na europejskiej stronie. 

10. The Crew

Nigdy nie byłem fanem wyścigówek, ale dla The Crew zrobię wyjątek. Zachęciło mnie stwierdzenie, że „jazda z Los Angeles do NYC zajmie półtorej godziny” oraz to, że „gra będzie bardziej przypominać RPG niż wyścigówkę”. Nie mówiąc o tym, że Ubisoft chce postawić na jeden samochód dla jednego gracza, o który będziemy dbali, ulepszali, który stanie się naszym, nieodłącznym towarzyszem – na dobre i na złe. Prawie jak „postać” w MMORPG’u.  

9. Kritika

Czy 3 miliony Chińczyków może się mylić? Chyba nie. Bijąc rekord „zalogowanych równocześnie osób”, Kritika pokazała, że na rynku wciąż jest miejsce dla odmóżdżających MMORPG’ów, w których chodzi o spamowanie klawiszy i napieprzanie jak największej ilości wrogów. Nie przeszkadza mi brak „głębszej” treści, jeśli ma to mi przynieść sporo frajdy. A przecież gry mają bawić, nie męczyć.

8. Monster Hunter Online

Przeciwieństwo Kritiki. To również dungeonówka, ale na tym podobieństwa się kończą. Walka jest wolna, taktyczna, wymagająca, szczególnie jeśli mierzymy się z bossami. Nie wystarczy podejść i stukać 1-2-3. Zresztą, fani konsolowego MH doskonale wiedzą, o czym mówię.

7. Alicia

Nie podejrzewałem siebie o pociągi do małych dziewczynek na koniach, ale odkąd 2 lata temu spróbowałem „krzaczkowatej” wersji, ciągle mam nadzieję, że doczekam się anglojęzycznego odpowiednika. Alicia to gra inna niż wszystkie, śmiem nawet twierdzić, że unikatowa.

6. Project NT

Od 15 lat czekamy na pokemonowate MMORPG z prawdziwego zdarzenia, ale chyba dopiero Project NT spełni to marzenie… i to w jakiej grafice, fiu fiu. Przede wszystkim chodzi jednak o możliwość „przyzywania” swoich petów-pokemonów, które będą używać umiejętności zgodnie z naszym życzeniem.

5. The Division

Zapowiedź, a szczególnie gameplay z The Division rozłożył na łopatki tegoroczne targi E3. Dla tej pozycji warto było kupować konsolę nowej generacji, ale koniec końców okazało się, że dostaniemy również wersję PC. Absolutny must-have, który przeniesie nas do szczegółowo odwzorowanego Nowego Jorku, w którym będziemy musieli walczyć o przetrwanie z innymi graczami (tym niebezpieczeństwem będą inni playerzy). 

4. Dungeon Striker

Plastelinowy Dragon Nest? Raczej Diablo 3 z plastelinowymi postaciami, które zaimponowało mi swoją stylistyką, walką oraz mnóstwem postaci do wyboru. Przekonacie się, że nie będzie to gra dla dzieci, choć najpierw musi do nas dostrzeć. Oby szybko…

3. Lineage Eternal

Lineage 3 (który nie jest Lineage’em 3) z widokiem izometrycznym i bardzo ciekawym systemem drag-and-hold, które pozwoli na lepsze, ale również bardziej efektowne kontrolowanie pola walki. Co by jednak nie mówiąc, to wciąż wielki, legendarny LINEAGE, który nawet jako via www by się obronił, zgarniając miliony graczy i miliony dolarów.

2. Black Desert

Wszystkie powody, dla których Black Desert jest znakomity i tak bardzo przeze mnie wyczekiwany macie w poprzednich newsach. Niby nie zobaczymy tutaj niczego „rewolucyjnego”, ale jest to jakby kumulacja wszystkich, dobrych elementów z innych gier: trochę tego, trochę tamtego, a wyjdzie jeden z najlepiej zapowiadających się MMORPG ostatnich lat.

1. World of Darkness

Nie mamy trailera, nie mamy gameplay’a, ale i tak wiemy, że będzie to zajebisty MMORPG. Może dlatego, że nad wszystkim czuwa studio CCP, które nie zrobiło dotąd słabej gry (prawie jak Blizzard), a może dlatego, że takiego kogoś jak World of Darkness nie było, nie ma i jeszcze przez jakiś czas nie będzie. No bo gdzie indziej mamy permanentną noc, gotyckie, ponure miasto, „realistyczne” podróżowanie metrem czy innym środkiem lokomocji, walki z mumiami, ghoulami, bycie Wampirem po ugryzieniu… oraz blokadą na nicki „Edward” oraz „Bella’. Czego chcieć więcej? Wiem – daty premiery. 

Dlaczego nie ma tutaj Elder Scrolls Online? Bo już (chwilkę) grałem i nie ma tam nic fajnego. A ArcheAge? Wolne żarty. Phantasy Star Online 2? Próbowałem na wersji JP – nic specjalnego. Gloria Victis? Obiecałem milczeć, ale to obecnie niegrywalna wersja.

No dobra, ja się już pochwaliłem, teraz czas na wasze „najbardziej wyczekiwane”.

 

guru

 

 


56 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube