Dwa miesiące - tyle czasu minęło, zanim weteranom Final Fantasy XIV udało się pobić najtrudniejszego dungeona w grze

Dodany przez Ozonek ponad 10 lat temu
15 6073

Dedykuję ten kawałek wszystkim malkontentom, którzy zawsze narzekają na brak "end-game", pomimo że nawet nie są w stanie wykonać połowy obecnych instancji, a o niektórych bossach nawet nie słyszeli.

Dwa miesiące minęły od premiery Final Fantasy XIV: A Realm Reborn, a dopiero wczoraj po raz pierwszy wykonany został najtrudniejszy dungeon w grze, Binding Coil of Bahamut: Turn 5. I nie mówimy tu o żadnych świeżakach, a zgranej gildii Blue Garter z Legacy serwera Excalibur, którzy mieli maksymalne poziomy i ekwipunek w FFXIV już kilkanaście miesięcy temu, zanim ktokolwiek usłyszał o ARR.

Wystarczy spojrzeć okiem na filmik, żeby zobaczyć, jakiego zgrania i doświadczenia potrzeba, by nie skończyć jako pokarm dla smoka. 

Duże brawa dla ekipy z Excalibura!


15 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube