Recenzujemy Silkroad i Silkroad-R
Silkroad i Silkroad-R różnią się tylko kilkoma duperelkami, więc nie było sensu pisać odrębnych recenzji. Wszystko zmieściliśmy w jednej recenzji.
Tekst Redaktora R3m4ke standardowo znajdziecie na naszym FORUM.
A jeśli znajdą się jacyś chętni na pogranie w SRO i SRO-R, to możecie to zrobić TUTAJ i TUTAJ. Osobiście polecałbym SRO-R, ze względu na szybszy exp, dodatkowe questy i więcej otrzymywanych SP.
Fragment:
Silkroad Online jak i Silkroad R to gry ciekawe w swoim wykonaniu, posiadające sporo oklepanych systemów jak i kilka tych bardziej unikatowych w swoim gatunku. Osadzone w ciekawej fabule, będącej pewnym czynnikiem, który wiele osób mógł przyciągnąć do oferowanej przezeń rozgrywki. Nietuzinkowe podejście do rozwoju postaci, brak sztywnego podziału na klasy oraz interesujący system zdobywania doświadczenia jest tym, czego może brakować innym tytułom. Niestety, czego by nie mówić, obie produkcje ucierpiały na najgorszą chorobę, jaka może dopaść grę MMORPG – czas. Tutaj widać to jak na dłoni. Rozwiązania, które w roku 2005 były do przyjęcia, aktualnie są elementami gier, które spychamy na boczny tor, zapominając, że kiedykolwiek istniały. Ratunkiem miał być Silkroad-R, ale przedziwnie mała ilość zmian, jakie wprowadzili twórcy, wcale nie pomogła.
guru