Retrospekcja: Lineage 2

Dodany przez guru ponad 9 lat temu
20 9654
Retrospekcja: Lineage 2

Witajcie! Wróciłem do świata żywych dzięki dwóm ostatnim wywiadom, ale zaniedbałem niestety serię "Retrospekcja". Zdecydowałem, że dzisiaj zajmiemy się grą, która jest na wpół żywa, na wpół martwa. Z jednej strony ma się dobrze, a z drugiej rozwija w złą stronę. Domyślacie się? Nie musicie, ponieważ przeczytaliście już tytuł. Chodzi mi o Lineage 2 - MMORPG legenda, epicka przygoda za szkolnych czasów, a dzisiaj średnia rozrywka na oficjalnych serwerach. Zasług oraz wrażeń, których nam dostarczyła nikt nie jest w stanie odebrać. Zapraszam was na kawałek świetnej historii, prawdopodobnie też ikony naszego gatunku. 

Jak to się zaczęło?

Po ogromnym sukcesie Lineage'a 1, przyszedł czas, aby stworzyć sequel, czyli okraszoną numerem dwa kontynuację. Problem w tym rozumowaniu odnaleźli jednak Kim oraz James Bae, ponieważ powstawałby pewien konflikt, przez który dwójka nie mogła być kontynuacją. Pierwszy Lineage cały czas funkcjonował (działa do dziś) i był stale aktualizowany, czyli cały czas historia gry szła do przodu. L2 musiał się kiedyś rozpocząć, a nie mógł przecież przypadkowo kolidować swoimi innymi aktualizacjami z L1. Proste i przemyślane. Uznano, że lepiej zrobić prequel, który będzie osadzony na tyle wcześnie, aby spokojnie można było aktualizować go i nadal nie kolidować z początkiem historii w L1. Prace nad samą grą rozpoczęto w roku 2000, a w segmencie graficznym postawiono na trójwymiarowe modele i środowisko. Technologia była na tyle rozwinięta, że nie było to przeszkodzą, a przyszłość wydawała się wprost pędzić w tą stronę. Silnik jaki został użyty to Unreal Engine 2, ponieważ jego możliwości renderowania dużych jak na tamte czasy dystansów oraz praktycznie nie limitowana opcja modyfikowania wszelkich elementów, pozwalała na płynne i łatwe aktualizowanie/poprawianie już funkcjonującej gry.

Każda z dostępnych na początku ras posiadała własną wioskę startową, idealnie odwzorowaną bazując na sposobie życia oraz ogólnie pojętym cechom danej rasy. Elves standardowo były rasą wysoką, mądrą i bogatą, zaś Dark Elves to groteskowa, upodlona wersja „bogaczy”, których kraina to ciemna i smutna przestrzeń. Idealnie odpowiadająca ich wygnańczej naturze. Klas na samym początku istnienia gry było o wiele, wiele więcej w porównaniu z pierwowzorem. Wartość ta często się wahała, ponieważ raz powiększali, a raz uszczuplali jej ilość. Finalnie zostały stare i dodano parę nowych, aby obecnie oferować ich o ile się nie mylę, aż 36!! Także wybór jest ogromny. Zginął też rozwój przez dodawanie punktów do danej umiejętności bądź cechy. Wszystko odbywa się automatycznie z każdym uzyskanym poziomem doświadczenia, zaś nam zostaje tylko dokupowanie skilli za SP, które zyskujemy przez pokonanie wszelkiej maści okrucieństw świata gry. Wszelkie inne elementy typu uzbrojenie, czy sposób walki pozostały takie same. Oczywiście z dodatkiem paru nowych jak subklasy, wierzchowce, zwierzątka towarzyszące, bądź tytuły.

Największy nacisk jak w przypadku pierwszej części nałożono na rozgrywkę PVP oraz sławne już Siege, które zbierały setki graczy w walce o kontrolę nad zamkiem. Mass PvP, GvG, Arena, Olimpiada – te wszystkie aspekty skupiały wokół siebie graczy rządnych krwi innych użytkowników. Z tego właśnie L2 jest najbardziej znany wśród wieloletnich fanów tej produkcji jak i całego rynku gier MMO. Raidy względem pierwowzoru zostały również mocno zmodyfikowane, usprawnione. Nadano im wręcz epickiej wartości, a brak instancyjności oznaczał nierzadko ostre walki pomiędzy klanami, które akurat pojawiły się w legowisku np. Ant Queen w tym samym czasie. Każdy wiedział czym to się skończy! 

Jak jest teraz?

Gra przeszła sporą transformację z aktualizacji na aktualizację. Kolejne questy, level capy, uzbrojenie, wierzchowce, raidy, lokacje, skille itd. itd. Można wymieniać bez końca, jednak najważniejszym momentem w historii istnienia L2, było jego przejście na Free-To-Play w 2011 roku.

To nieuchronne, nadchodzące jak się wydawało zdarzenie w końcu miało miejsce. Gra od jakiegoś czasu w opinii wielu graczy, zaczęła po prostu się staczać. Dla jednych zaczęło się po Interlude, a dla innych Hellbound, dla jeszcze innych po skończeniu się Chronicle 4. Ilu graczy tyle zdań na ten temat... Co złego w tym, że gra stała się darmowa? Dużo! Stała się o wiele, wiele łatwiejsza, gdzie dosłownie z grindera, który fani tak kochali i z czego seria Lineage była tak znana, stał się quest grinderem... Od początku NPC prowadzi nas za rękę, a raczej autotracker, który wykonuje za nas 90% pracy. Można też się nie zgodzić, ponieważ nikt nam nie każe tak grać, ale przyznać trzeba jedno. Pierwszy raz od chyba zawsze początkowe questy w L2 zaczęło coś dawać niż parę punkcików XP i jakieś drobne, które nie starczają na nic... Skąd to wiem? Grałem na mega popularnych prywatnych serwerach, których jest po prostu masa. Widziałem jak się leveluje i na x1, jak i na medium rate, jak i na dziczy typu 1000x. Owe serwery to tajemna, a mimo to mocno popularna druga strona L2, jego wartkie życie na boku, obok zgiełku oficjalnych aktualizacji i płatnego do pewnego momentu abonamentu. Żył sobie spokojnie na tzw „privach” będąc przywiązanym do jednej z danych wersji gry, działającej na emulatorze lub zmodyfikowanych plikach. Dzięki tym właśnie serwerom L2 przeżył w swojej hardcore'owej formie, gdzie wielogodzinny grind, mass pvp i siege są królami, a nie IS i autotracker. Działa w niej do dzisiaj i tam starzy wyjadacze, weterani i Ci, którzy nie mogę pozbyć się L2 ze swojego życia, znajdują azyl i zrozumienie, a także znajomych i wspomnienie starych dobrych lat na „offie”. 

Co mogę powiedzieć? Sam byłem wieloletnim graczem L2. To moja w sumie druga poważna gra MMO od której odchodziłem i wracałem na kolejne sześć do dwunastu miesięcy. Na pewno nikt mnie nie pamięta z serwerów, ponieważ nie rzucałem się w oczy, dołączałem do gildii i expiłem swoje postacie – Tyrant, AW, SS, a raz nawet Paladin. Być może spotkamy się w końcu w Lineage Eternal, którego zapowiedź miała miejsce już dawno, dawno temu i jak na razie ani widu, ani słychu o premierze, której wyczekuję jak wielu z was. Powiem jedno! Swoje piękne chwile już przeżyłem i jestem z nich zadowolony. A wy? Podzielcie się swoimi chwilami z ukochanego L2

 

Siemień

 

 


20 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube