Silkroad Online 2 staje się faktem...
Jest tylko jeden szkopuł. Robią go Chińczycy, a nie Panowie z JoyMaxa, co dla niektórych może być jakimś rodzajem profanacji tego legendarnego MMORPG’a.
Nie wiem, czy spytali się swoich koreańskich kolegów o pozwolenie (nie byłby to przecież pierwszy raz, jak robią coś bez zgody właściciela, patrz. CABAL 2, MU2), wiem jednak, że poniższy podobno dokument daje prawa do używania znaku „Silkroad Online 2” dla małej, pekińskiej firmy zajmującej się grami (i zapewne tylko na chińskim terenie).
Abstrahując od spraw własnościowych – mamy screenshoty z SRO2. Nie prezentują się może jakoś super „next-genowo” (śmiem nawet twierdzić, że bardzo, ale to bardzo przeciętnie), ale klimat oryginału został w jakiś sposób zachowany, przynajmniej jeśli chodzi o świat i interfejs.
Premiera nieznana.
guru