WildStar nie boi się zmian i wyrzuca standardowe questy za okno

Beta WildStar trwa w najlepsze, ale nie jest to jeden z tych wszechobecnych "testów", które mają na celu tylko zareklamować grę bez konieczności ponoszenia konsekwencji przez wydawców. NCSoft po raz kolejny pokazuje, że jak już robią MMORPG, to porządnie.

Jednym z głównych powodów narzekań graczy na WildStara był standardowy do bólu system zadań typu "zabij 10 wilków" (oj, znamy to dobrze), więc zostanie on porzucony na rzecz rozwiązania podobnego do Guild Wars 2, czyli paska postępu, który będzie się zapełniał w zależności od tego co zrobimy i ile doświadczenia otrzymamy na terenie danego questu. W normalnych okolicznościach zawołalibyśmy "złodzieje pomysłów!", ale cóż - to ta sama firma.

Drugim aspektem, któremu twórcy chcą poświęcić trochę uwagi, jest model rozwoju postaci. Chcą oni dać graczom możliwość wyboru i swobodnej specjalizacji, która będzie wpływała na całą rozgrywkę. Osobiście mam nadzieję, że zmiany będą nieodwracalne i w końcu pojawi się jakaś gra wymagająca myślenia oraz planowania, ale to raczej płonne nadzieje.

Więcej o postępach WildStar przeczytacie tutaj. Premiera jeszcze w tym roku.

*Ozonek