Ale World of Warcraft ma się znakomicie – twierdzi Blizzard
Streamerzy uciekający do Final Fantasy XIV, content-creatorzy kończący przygodę z WoW-em, gracze anulujący swoje subskrypcje…
Obraz World of Warcraft z ostatnich tygodni to obraz gry wyklętej, hejtowanej, ze wściekłą społecznością, której nie podoba się obecna zawartość i kierunek rozwoju obrany przez producentów.
***
***
Z drugiej strony mamy jednak raport finansowy Activision-Blizzard, w którym słyszymy o bardzo dobrej, wręcz fantastycznej kondycji World of Warcraft. I to pomimo rewelacji o straconym milionie graczy.
Przychody w drugim kwartale podobno wzrosły o dwucyfrową wartość rok do roku (dzięki uruchomieniu Burning Crusade Classic), zwiększyła się także liczba abonentów i godzin spędzonym przy klasyku.
Nawet Retail “pozostaje na dobrej drodze do znacznie silniejszego zaangażowania w tym roku niż jest to typowe dla lat bez ekspansji”.
I kolejny raz możemy żałować, że Blizzard nie podaje już dokładnej liczby subskrybentów World of Warcraft/World of Warcraft Classic.
Wtedy byłoby jasne, czy WoW nadal jest “królem MMORPG”, czy jednak Final Fantasy XIV ze swoimi 1,2 milionami abonentów (i 2 milionami aktywnych graczy łącznie) pobił już dzieło Blizzarda.
Prawdopodobnie tak, ale nie mamy żadnego potwierdzenia (i raczej nie będziemy mieć).