Ashes of Creation Apocalypse budzi kontrowersje wśród graczy
Ashes of Creation Apocalypse wystartował. Jest to samodzielny, dostępny za darmo moduł Battle Royale. Służyć ma deweloperom za pole testowe do MMORPG-a, Ashes of Creation. Równocześnie jest to fabularny prequel produkcji.
Gra dostępna jest od paru dni, a już na Reddicie budzi niemałe kontrowersje. Nie chodzi tutaj nawet o sam system walki oraz animacje, które podobno pozostawiają wiele do życzenia (nie grałem – nie oceniam).
Gracze zdają sobie sprawę, że Ashes of Creation Apocalypse to tylko pole testowe, służące do wyłapywania błędów oraz wprowadzania poprawek. Z tego powodu ochoczo dzielą się z deweloperami swoimi uwagami – jest ich naprawdę dużo. Niemniej coś innego rozpaliło społeczność do czerwoności.
Mowa tutaj o Item Shopie. Dawno nie widziałem sytuacji w której przedmioty kosmetycznie nie wpływające w żaden sposób na rozgrywkę były obiektem tak zażartych dyskusji. Fani są zaniepokojeni, bowiem Item Shop Ashes of Creation Apocalypse pełen jest niezwykle drogich skórek. Ludzie zwracają uwagę, że cena nie jest adekwatna do oferowanej zawartości/jakości.
Do tego dochodzi również karnet bojowy, bez którego „nie jest w stanie funkcjonować” żaden Battle Royale. Zapowiedziano, że jeden sezon trwać będzie dziesięć tygodni i koszt takiej przepustki wynosić ma dziesięć dolarów. Każdy karnet bojowy oferuje pięćdziesiąt poziomów do zdobycia i na każdym czekają nas jakieś upominki.
Osoby, które wsparły projekt Ashes of Creation na Kickstarterze również nie są za szczęśliwe. Mieli otrzymać dostęp do wersji alfa MMORPG-a, a zamiast tego uraczono ich Battle Royale.
Do tego wszystkiego dochodzą różne większe i mniejsze problemy związane z działaniem Ashes of Creation Apocalypse. W tym miejscu warto jednak zauważyć, że sama produkcja dostępna jest za darmo, przedmioty kosmetyczne nie są obowiązkowe, a ich zakup zwyczajnie wesprze deweloperów.
Dyskusyjny co prawda może być rozwój Battle Royale – gracze obawiają się, że Apocalypse stanie się jak Fortnite Battle Royale i zwyczajnie wygryzie Ashes of Creation tak, jak wygryziono Ratowanie Świata. Na czym bazowane są te wnioski? Na implementacji Item Shopu i karnetu bojowego do trybu gry, który nie jest kompletny i nie działa tak, jak powinien.
Teraz pozostaje po prostu czekać i obserwować jak cała sytuacja się rozwinie.