Battle Pass w Apex Legends nie będzie wymagał poradników na YouTube
Respawn poinformowało, jak wyobraża sobie działanie zadań/wyzwań w Battle Passie w drugim sezonie Apex Legends. Przypominam, że rozpocznie się on 2 lipca i ma być rewolucją dla gry. Co z tego wyniknie? Zobaczymy, ale nie zapowiada się, aby miało być gorzej.
Dobra, konkrety! Każdy grać będzie otrzymywał trzy, dzienne wyzwania. Będą one wybierane losowo z puli 200 zadań. Wszystkie zostały zaprojektowane tak, aby były wykonywalne w ciągu pojedynczej, krótkiej sesji gry w Apex Legends. Mowa tutaj o zadaniu konkretnej liczby obrażeń w jakiejś lokacji, czy też graniu daną postacią.
Tygodniowe wyzwania przydzielane będą w ilości siedmiu na tydzień. Będą znacznie cięższe, niż ich codzienne odpowiedniki i powinny wymagać kilku sesji do ukończenia. Za przykład posłuży wylootowanie stu, epickich przedmiotów, czy zdobycie 20 zabójstw, jako Gibraltar.
Warto zaznaczyć, że codzienne wyzwania będą resetowały się każdego dnia. Tygodniowe z kolei pozostaną z nami na dłużej, dzięki czemu będzie można je nadgonić, jeśli rozpocznie się zabawę w drugim sezonie Apex Legends później, niż inni.
Większość wyzwań da nam Stars za ich ukończenie – to nowy rodzaj punktów doświadczenia, przypisanych do przepustki bojowej. Każda, codzienna misja da 3000 Stars. Cztery zadania tygodniowe zapewnią po 6000 Stars, a trzy pozostałe dadzą po pełnym poziomie Battle Passa.
Jakby tego było mało, Respawn zapowiada specjalne, resetujące się, trzy wyzwania tygodniowe:
-
Ukończ pięć Daily Challenges – nagrodą jest jeden poziom Battle Pass
-
Ukończ dziesięć Daily Challenges – nagrodą jest jeden poziom Battle Pass
-
Zdobądź 9,000 Stars lub odpowiednią ilość XP – nagrodą jest jeden poziom Battle Pass
Ostatnie zadanie może być powtarzane wielokrotnie w obrębie danego tygodnia, ale jego wymagania będą rosły. Najpierw 9000 Stars, potem 18000 Stars, aż do maksymalnego progu 54000 Stars. Spokojnie, wraz z końcem tygodnia nastąpi reset.
Respawn zapewnia również, że wszystkie wyzwania będą zróżnicowane oraz zapewnią odpowiednie nagrody. Niemniej żadne z nich nie będzie wybitnie skomplikowane. Całość stworzona została tak, aby wykonywać zadania przy okazji grania. Niektóre z nich mają nas uczyć zabawy w Apex Legends lub zwyczajnie szlifować umiejętności, ale żadne nie sprawi, że trzeba będzie się wygłupiać lub psuć komuś rozgrywkę.
Deweloperzy wprost powiedzieli, że ich wyzwania mają łączyć gameplay z przyjemnością, ale żadne z nich nie sprawi, że trzeba będzie skorzystać z poradnika na YouTube. Z jednej strony to dobrze, bo będzie można skupić się na graniu, ale ja np. w takim Fortnite lubiłem niektóre zwariowane zadania.
Co Wy o tym sądzicie?