Behemoth z FFXIV już straszy w Monster Hunter: World

Kolaboracji w Monster Hunter: World ciąg dalszy. Tym razem w grze pojawi się dobrze znany graczom Final Fantasy XIV Behemoth. Wydarzenie jest już dostępne, dlatego nie zwlekajcie konsolowcy, tylko ruszajcie na polowanie!

Deweloperzy uprzedzają, że walka z tym „milusińskim” nie będzie łatwa. Przypominać ma potyczki z bossami w grach MMORPG. Oznacza to, że trzeba będzie wytypować tanka, który przetrwa mordercze ciosy od Behemotha. Przyda się również ktoś, kto prócz zadawania potworowi obrażeń, będzie pełnił rolę supporta/wsparcia. Behemoth bowiem będzie nieustannie atakował, co może wykończyć nawet największego twardziela.

Co się zaś tyczy pozostałych ról, czyli DPS-ów, tutaj przede wszystkim przyda się jakiś bonus do regeneracji zdrowia. Warto dopasować również żywioł do słabości monstrum oraz mieć na uwadze, że na walkę mamy jedynie 35 minut. No, na koniec wspomnę tylko, że Behemoth ma swoje ulti - Ecliptic Meteor. Znalezienie się w zasięgu ataku tej umiejętności sprawi, że automatycznie umrzemy. Zdolność ignoruje bowiem działanie każdego przedmiotu czy zbroi, dlatego przed kometą trzeba po prostu się schować.

Ze swojej strony dodam, że fantastycznie oddano Behemotha z Final Fantasy XIV. Aż odnosi się wrażenie, że zaraz nastąpi koniec świata :). Więcej informacji znajdziecie tutaj.