Black Desert kosztował 1 milion dolarów, a zarobił ponad 300 milionów
Można kochać lub nienawidzić Black Desert Online. Można zarzucać mu Pay-to-Win, czy cokolwiek innego, ale nikt nie odmówi temu tytułowi popularności. Nie jest to może produkcja rozchwytywana tak bardzo, jak World of Warcraft czy Final Fantasy XIV, ale radzi sobie na rynku całkiem nieźle.
Na tyle, że Pearl Abyss (deweloperzy odpowiedzialni za grę) zostało umieszczone na koreańskiej giełdzie papierów wartościowych (KOSDAQ). Wszystko za sprawą niesamowitej sprzedaży Black Desert Online na rynku światowym. Mowa tutaj o zarobieniu około 301 milionów dolarów. Równocześnie CEO firmy, Kyung In Jung, podał, że stworzenie omawianej produkcji kosztowało ich około 1 milion dolarów.
Tutaj zatrzymamy się na sekundkę, bowiem ta liczba wydaje się niesamowicie mała. Biorąc pod uwagę ile kosztują inne produkcje MMO (taki Revelation Online np.), oraz ile zbiera się na Kickstarterze, 1 milion dolarów jest czymś skromnym. Nie wiadomo zatem, czy wspomniana kwota dotyczy samego silnika graficznego. Część osób wskazuje, że pewnie nie uwzględniono wypłat pracowników (w firmie pracuje około 150 osób). Znajdą się i tacy, którzy wskazują, że taki koszt (1 milion dolarów) jest możliwy, jeśli znalazły się osoby w firmie, którym nie zapłacono za pracę lub od początku zasuwały za darmo. Podobno to całkiem popularna praktyka w Korei Południowej.
No, wracamy jednak do faktów. Black Desert Online zarobiło 301 milionów dolarów oraz posiada na całym świecie 7,65 milionów zarejestrowanych użytkowników. Na Steamie gra sprzedała się w ilości 530 tysięcy kopii (zarobiono 1,3 miliona dolarów). Ponadto gra dostępna jest aktualnie w 100 krajach. Deweloperzy są przekonani, że tytuł zarobi jeszcze więcej, gdy będzie dostępny w każdym zakątku świata (Chiny, Turcja). Do tego warto wspomnieć o nadchodzącej wersji mobilnej oraz konsolowej.
Pearl Abyss samo wskazuje, że spora cześć dochodów pochodzi z Item Shopu. Poza tym, studio pracuje nad czterema, nowymi grami. Do tego być może będą one MMO. Pierwsze dwie otrzymamy w przyszłym roku.