Błąd, który zabił 4 miliony graczy. Wraca temat wielkiej epidemii w World of Warcraft

Dodany przez guru ponad 4 lata temu
6 12447
Błąd, który zabił 4 miliony graczy. Wraca temat wielkiej epidemii w World of Warcraft

To chyba dobry moment, żeby przypomnieć wam o niesamowitym wydarzeniu, które zapisało się w historii World of Warcraft oraz całego gatunku MMORPG. 

We wrześniu 2005 roku, z powodu błędu projektantów Blizzarda, w Azeroth wybuchła wielka epidemia, która spowodowała śmierć od 4 do 6 milionów graczy!!!

Wszystko zaczęło się od pewnego bossa, który rzucał na nas debuffa („Corrupted Blood”) zadającego pewną ilość obrażeń. Normalnie takie osłabienie powinno szybko minąć, ale z powodu wspomnianego już buga, „Corrupted Blood” zarażał nie tylko graczy, ale także pety, a nawet NPC-ków, co doprowadziło do wielkiej zbiorowej tragedii. Postacie AI służyły jako inkubator. Nie mogły zginąć, ale wciąż mogły zarażać żywych graczy. 

Notka z Wikipedii (tak to wydarzenie ma swoje miejsce w Wikipedii):  

Niektóre klasy postaci graczy miały możliwość przywoływania zwierząt, które także mogły być nosicielami „Corrupted Blood”. Zainfekowane zwierzę mogło zostać odwołane w stan gotowości (co wstrzymywało czas do upłynięcia działania czaru) i przywołane z powrotem w innym miejscu, gdzie roznosiło chorobę. Zaraza mogła dotykać nie tylko graczy, ale i postacie NPC, które same nie mogły od niej zginąć, ale mogły rozprzestrzeniać ją na innych. 

„Corrupted Blood” zarażał zwierzątka, zwierzątka zarażały NPC-ków, a NPC-kowie zarażali zwykłych graczy przechadzających się po miastach w WoW-ie. Tym sposobem w bardzo krótkim czasie zainfekowało się i umarło mnóstwo postaci (głównie tych z niskimi poziomami, którzy nie mieli wystarczającą ilość punktów życia), a Orgrimmar czy Ironforge zmieniły się w masowe cmentarzyska: 

Dlaczego o tym wspominam? Bo to wydarzenie obiegło świat, a kilka lat później stało się tematem wielu prac naukowych. „Corrupted Blood Incident” był idealnym przykładem, jak szybko może się rozprzestrzenić taka epidemia, szczególnie w tak masowym świecie jak World of Warcraft, gdzie miliony osób mają ze sobą codzienny kontakt. 

World of Warcraft posłużył więc jako odpowiednik rzeczywistego świata. 


Temat „Corrupted Blood Incident” wraca także teraz. W dobie epidemii/pandemii koronawirusa. Niektórzy naukowcy znajdują wspólne punkty pomiędzy wydarzeniami z Azeroth, a wydarzeniami z obecnej sytuacji na świecie. 

Chodzi przede wszystkim o tempo rozprzestrzeniania się wirusa. Dlatego tak bardzo ważna jest zmiana własnego zachowania i codziennych nawyków. „Musimy zdać sobie sprawę z zagrożenia”. Izolować się i unikać dużych skupisk ludzkich.

Nie można także powtórzyć błędu graczy WoW-a, którzy albo olewali sytuację i nadal chodzili po miastach, albo migrowali w odleglejsze tereny i (wtedy jeszcze nieświadomie) roznosili zarazę jeszcze dalej. Ich nieodpowiedzialne zachowanie doprowadziło do tego, że ofiary liczono w milionach. 

„Corrupted Blood Incident” to idealny przykład na to, jak ludzie reagują na sytuacje kryzysowe związane ze zdrowiem publicznym oraz jak te reakcje naprawdę kształtują bieg rzeczy. Często postrzegamy epidemie jako rzeczy, które zdarzają się ludziom. Jest wirus i już.. Ale tak naprawdę jest to wirus rozprzestrzeniający się między ludźmi, sposób, w jaki ludzie wchodzą w interakcje, zachowują się i postępują zgodnie z autorytetami lub nie, to wszystko są bardzo ważne rzeczy.

Bo w realnym świecie nie można poprosić dewelopera o usunięcie buga lub wgranie jakiegoś hotfixa. Tak tak nie działa, niestety. Blizzard nie jest Bogiem. 


6 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube