Boty zalewają WoW Classic. Sytuacja robi się nieciekawa
Każda gra MMORPG posiada u siebie boty. Zazwyczaj jest to niewielka liczba, która „nikomu” nie przeszkadza, a tym bardziej nie zaburza rozgrywki, czy – co gorsza – ekonomii gry. Po prostu istnieje…
Niestety World of Warcraft Classic zbliża się do „granicy tolerancji”, po której sytuacja może się bardzo mocno skomplikować.
W ostatnich tygodniach w klasycznym WoW-ie zaroiło się od różnego rodzaju boterów/hackerów, których można spotkać wszędzie albo prawie wszędzie.
Nic więc dziwnego, że na Reddicie czy forum gry coraz częściej pojawiają się tematy, w których fani WoW-a proszą, wróć, żądają od Blizzarda zdecydowanych działań i jak najszybszego banwave'a.
Na przykład ten temat (z 27 grudnia), który ma już ponad 1100+ komentarzy.
"Z perspektywy czasu wiemy, że czekanie na ruch Blizzarda nie ma sensu. Społeczność musi zmusić ich do działania i miejmy nadzieję, że stanie się to zanim ludzie zostaną jeszcze bardziej dotknięci przez boterów"
Oczywiście największym problemem WoW Classic są tzw" honor bots" aka "honor farmers", ale w Azeroth spotkamy także gold-sellerów i "zwykłych" boterów (korzystających z zewnętrznych programów), którzy okupują najlepsze expowiska, utrudniając lub uniemożliwiając zwykłym userom efektywne farmienie.