Był najlepszym Paladynem Tibii. Został skasowany na 1121 lvl, ale nie poddał się...

To historia jak z Hollywoodu.
Zaczniemy może od początku, okej? W listopadzie ubiegłego roku tibijską społeczność obiegła informacja (TUTAJ) o zbanowaniu i skasowaniu postaci „Pablinn” - 1121 lvl, który był wówczas najlepszym Paladynem w grze (czyt. z najwyższym poziomem doświadczenia).
Właściciel chciał sprzedać postać za 10k euro, ale robił to tak „głośno”, że CipSoft złapał go za rękę i ukarał w najboleśniejszy sposób. Kasacją!
W tym momencie większość z nas poddałaby się i zakończyła przygodę z Tibią. No bo co czulibyście, gdyby ktoś skasował postać, nad którą pracowaliście dziesięć lat?
„Pablinn” postanowił jednak walczyć. Wrócił na swojego alta i ruszył expić. Jeszcze szybciej i jeszcze efektywniej niż wcześniej. W siedem miesięcy udało mu się wbić…1109 lvl i praktycznie wyrównać to, co stracił na skasowanej postaci.

Z TOP300 „Pa blim”, bo tak się teraz nazywa, przedostał się do TOP30 Tibii. Jeśli jednak utrzyma dotychczasowe tempo, to jeszcze w wakacje wedrze się do TOP10.
To będzie dopiero wyczyn.