CCP nie zamierza rezygnować ze spin-offów EVE Online
O EVE Online nie trzeba nikomu opowiadać. W zasadzie jest to jedyne w swoim rodzaju MMO, które mimo tak wielu lat na rynku, wciąż budzi emocje. Zresztą, ze świecą szukać drugiej takiej produkcji, napędzanej rywalizacją, zdradami, knowaniami oraz walkami na ogromną skalę. Zdecydowanie jest to tytuł z którego CCP może być dumne.
A czy my, gracze, możemy być dumni z innych gier CCP? No nie do końca. Deweloper ma na koncie sporo niewydanych projektów. World of Darkness Online przykładowo. Miało być to drugie MMO firmy, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło i całość poszła do piachu. Zresztą, CCP ma w swoim portfolio całkiem sporo takich przypadków, a wiele z nich to spin-offy EVE Online.
Dust 514 został wydany, chwilę podziałał i go zamknięto. Project Legion miał go kontynuować, ale ostatecznie również nie ujrzał światła dziennego. Zastąpił go Project Nova, który cały czas powstaje, powstaje i powstać nie może. Eve: The Second Genesis z kolei miało być karcianką typu CCG – miało, bo ostatecznie nigdy nie wyszło. Żeby nie było, że wszystkie gry związane z EVE Online od CCP to porażki – mamy przecież EVE: Valkyrie!
Jak zatem widzicie, pewnym produktem of ekipy CCP jest EVE Online (działa od 16 lat!). Deweloperzy zapewniają jednak, że ten stan im się nie podoba i dalej będą próbowali. Co ciekawe, jasno podkreślili, że są gotowi na porażki, a będą działali tak długo, aż w końcu uda im się wydać satysfakcjonującym produkt z uniwersum EVE Online.
Trzeba przyznać, że jest to zapał i opór godny pochwały.