Chińczycy odbudowali zniszczony pomnik World of Warcraft. Oto zdjęcia…
Najpierw musicie jednak zrozumieć kontekst całej historii.
Jest przełom 2022 i 2023 roku. NetEase nie dogaduje się z Blizzardem, co rozpętuje wielką wojnę, która kończy się tym, że gry Blizzarda (oprócz Diablo Immortal) wychodzą z rynku chińskiego.
Miliony graczy WoW-a czy Diablo zostają na lodzie, co powoduje masakratyczny hejt w stronę Blizzarda. Biura są demontowane, w mediach trwa nagonka na “Zamieć”, a pomnik upamiętniający Gorehowl (legendarny dwuręczny topór orczej rodziny Hellscream) jest dosłownie niszczony (co na streamach ogląda po 300 tysięcy osób).
Mija półtora roku, Blizzard dogaduje się z NetEase, dzięki czemu World of Warcraft wraca do Państwa Środka. Klasyczny WoW już działa, WoW Retail wystartuje 1 sierpnia z prezentami, przyśpieszonym expieniem oraz innymi atrakcjami.
A co z pomnikiem? No właśnie. Chińczycy – chcąc nie chcąc – musieli jako zmazać tamtą plamę i pokazać, że Blizzard znowu jest fajny.
Stary pomnik Gorehowl zostanie zastąpiony Lightforged Gorehowl. To 15-metrowa rzeźba, która została właśnie wystawiona w parku w Szanghaju, choć docelowo trafi pod siedzibę firmy.
I trzeba przyznać, że Chińczycy postarali się, bo nowa rzeźba wygląda dużo lepiej od starej.