Chińczycy wypożyczają konta za pieniądze, aby móc swobodnie grać

Wszyscy się chyba zgodzimy, że wprowadzone w Chinach ograniczenie dla niepełnoletnich graczy (trzy godziny grania na tydzień - pisaliśmy o tym TUTAJ), to totalnie nieporozumienie, które w pewnym stopniu godzi w wolność człowieka i zdolność dokonywania własnych wyborów.

Nic więc dziwnego, że młodociani Chińczycy kombinują jak tylko mogą, aby obejść blokadę i grać w gry online (gry MMORPG) tyle, ile chcą.

Mogą to zrobić za pomocą powstających jak grzyby do deszczu platform… do kupowania wypożyczania kont od dorosłych graczy. Po prostu płacimy pewną ilość pieniędzy (w tym artykule mowa o kilku dolarach za kilka godzin), a w zamian dostajemy zweryfikowane konto i bawimy się w swoją ulubioną gierkę poza określonym limitem.

Niestety ta bajka może nie potrwać zbyt długo. Tencent pozwał właśnie 20 takich serwisów, które mają jak najszybciej zwinąć działalność, inaczej czekają je potężne konsekwencje.

Takie usługi są poważnym zagrożeniem dla systemu gier pod prawdziwym nazwiskiem i mechanizmu ochrony nieletnich

Szkoda tych młodych Chińczyków, naprawdę. Chcieć zagrać w grę, ale nie móc.