Chronicles of Elyria - epicki MMORPG w koszu. Tysiące "oszukanych" osób!
Dobra rada: nie ufajcie crowdfundingowi i nie wpłacajcie pieniędzy na takie gry. Można się na tym przejechać.
Tak jak na Chronicles of Elyria, która po szumnych zapowiedziach i obietnicach… ogłosiła swój upadek. Oto fragment dzisiejszego komunikatu:
But to our great sadness.... with the failure of Settlers of Elyria, and five long months of only limited crowdfunding revenue coming in, Soulbound Studios has officially run out of money.
Chronicles of Elyria heads into the darkness...
Soulbound Studios skończyły się pieniądze, a poszukiwania inwestorów, którzy byliby w stanie wyłożyć trochę kasy, nie przyniosły skutku. Efekt? Gra zawieszona, a pracownicy na bruku.
Żałujemy… i współczujemy ponad 10 tys. osób, które kilka lat temu wpłaciły 1,4 mln dolarów na produkcję Elyrii. Co oni muszą teraz czuć? Ich ciężko zarobione pieniądze, które miały iść na rozwój wspaniałego MMORPG z systemem starzenia się, poszły się – za przeproszeniem – walić.
Ale tak to niestety jest, jeśli przez cztery lata nie można wyjść poza Pre-Alphę, a sama gra wygląda jak symulator biegania/skakania z koszmarną grafiką.
To kto następny? Ashes of Creation?