Ciekawe co myśli sobie teraz Blizzard, patrząc na obrazki z wczorajszego Stress Testu Nostalriusa

Zamiast kupić World of Warcraft w promocyjnej cenie 22 złotych za egzemplarz (BattleChest) i spróbować swoich sił na globalu, ludzie woleli wczoraj wybrać nielegalną, aczkolwiek klasyczną wersję gry. Czyli coś, czego Blizzard im dotychczas nie dostarczył.   

Niedzielny Stress Test #2 w Nostalriusie zgromadził dwa razy więcej osób niż przed tygodniem. W szczytowym momencie na serwerach było obecnych… 8 tysięcy graczy.

When Nostalrius first began, the max amount of players it had was around 4,000 at launch. With this second stress test, we had 8,000. When players are densely packed together, such as in a starting zone, the lag grows exponentially in the zone. This situation is unique to launching a new realm and does not reflect the behaviors of 1+ month old realms where players are scattered all over Azeroth.

Ciekawe co – patrząc na takie obrazki – myśli sobie teraz Blizzard?

„Niech się cieszą, i tak ich zamkniemy” czy jednak „a może by wprowadzić te nieszczęsne Legacy serwery”?