Coraz więcej hejtu na Lost Ark Online. “Symulator kolejki, a nie gra”
To już prawie tydzień, od kiedy Lost Ark Online (oficjalnie) pojawił się na zachodnim rynku.
Niestety, przez cały ten czas jesteśmy świadkami ogromnych problemów z serwerami. A ściślej mówiąc, z ich pojemnością. Amazon Games Studios – kolejny raz – został zaskoczony ilością chętnych (1,3 mln na Steamie – drugi wynik w historii), przez co ludzie zamiast bawić się w świetnego MMOARPG, muszą tkwić w gigantycznych kolejkach.
Najgorsza sytuacja jest w europejskiej części gry. Zalogowanie się do Lost Ark Online po godzinie 14:00 jest obciążone kilkugodzinnym staniem w kolejce.
Nic więc dziwnego, że ludzie tracą powoli cierpliwość, a swoje rozgoryczenie wylewają w ocenach gry.
Lost Ark zanotował kolejny spadek – do 68% pozytywnych recenzji (chociaż jeszcze tydzień temu ocena gry wynosiła imponujące 97%).
Trudno jednak zachować pogodę ducha, jeśli ludzie spędzają więcej czasu w kolejkach niż w samej grze. – “Żeby zagrać po pracy, trzeba odpalić grę przed wyjściem do pracy”.
Na początku tego tygodnia AGS obiecał (TUTAJ) otwarcie nowego europejskiego regionu, co powinno – przynajmniej w teorii – rozładować napięcie na Starym Kontynencie.
Czekamy.