Dajcie sobie spokój z World of Speed
Wiemy, że część z was czeka na World of Speed, ale lepiej dajcie sobie z nim spokój. Twórcy gry ewidentnie lecą z nami w kulki.
Jeszcze na wiosnę obiecali nam rychłą premierę wersji Free2Play. Mieliśmy nadzieję, że w darmowego WoS-a zagramy na przełomie maja i czerwca. Tymczasem od tamtej pory gierka (jak i dewelopersi) nie dali znaku życia. Żadnego. Nie otrzymaliśmy nawet jednego głupiego komunikatu o stanie gry lub planach na przyszłość.
W międzyczasie pojawiły się jednak problemy dotyczące technicznej strony World of Speed oraz „podejrzane” pliki w kliencie gry, które podobno są związane z "kopaniem" bitcoinów. Nie wiemy, ile w tym prawdy, ale na wszelki wypadek informujemy.
To wszystko składa się niestety na obraz gry, która nieodwracalnie pędzi ku przepaści. World of Speed miał wszystkie narzędzia, żeby - po zamknięciu NFS World - stać się hegemonem na rynku racingowych MMO. A wyszło jak wyszło.
Lepiej czekać na Need For Speed Online/Edge, które mamy nadzieję dotrze wkrótce do Europy. Ewentualnie kupcie sobie Forza Horizon 4.