Deathgarden: Bloodharvest jest już dostępne za darmo, ale prace nad grą wstrzymano
Deathgarden to kolejny, asymetryczny, sieciowy survival w którym jeden gracz stara się ukatrupić grupę starających się przeżyć osób. Produkcja zadebiutowała w zeszłym roku na Steamie w ramach Early Accessu i wzbudziło spore zainteresowanie. W końcu za całość odpowiadali twórcy Dead by Daylight, którzy tym razem chcieli zrobić nieco bardziej brutalną wersję zabawy w chowanego-ganianego.
„Deathgarden to „fast-paced action title” w którym jeden przepotężny Hunter (gracz) poluje na piątkę zwinnych Runnersów (innych graczy). Zadaniem grupy jest wykonanie celów na mapie jako drużyna. „Biegacze” muszą współpracować, aby udało im się przechytrzyć „Łowcę”. Ten ostatni z kolei ma im przeszkodzić.”
Całość zapowiadała się obiecująco, ale nie na tyle, aby przyciągnąć graczy. Według statystyk Steam Charts w Deathgarden grała tylko garstka osób. Sytuacji nie poprawił „relaunch”, który miał miejsce w Maju, tego roku – chwilowe zainteresowanie, a potem drastyczny spadek ilości graczy.
Tym razem deweloperzy z Behaviour Digital informują, że ich Deathgarden: Bloodharvest dostępny jest za darmo. Produkcja przechodzi na pełnoprawny model Free-to-Play, a wszystko z powodu wstrzymania prac nad tym tytułem oraz braku dalszych planów na jego rozwój. Twórcy podają, że mieli kilka pomysłów na wskrzeszenie gry, ale żaden z nich nie wypaliłby długoterminowo, więc nie zamierzają robić sobie i graczom nadziej.
Serwery Deathgarden: Bloodharvest będą działały przynajmniej do końca tego roku. Sama produkcja dostępna jest za darmo, ale DLC Terminator Set pozostaje płatne, bo twórców zobowiązuje do tego licencja. Na 12 grudnia zaplanowano ostatni stream z deweloperami. Każdy, kto zakupił grę w ciągu ostatniego miesiąca i ma rozegrane mniej niż 6 godzin może liczyć na refunda.
Więcej szczegółów znajdziecie tutaj.
Za powyższy wpis odpowiada PefriX, czyli ja. Moda na asymetryczne survivale chyba już przeminęła, prawda?