Deseksualizacja World of Warcraft. Blizzard cenzuruje obrazy kobiet z gry
Po ostatnich wydarzeniach, Blizzard Entertainment powinien podejmować bardzo delikatne decyzje, które nie powinny w żaden sposób rozjuszać i tak już poirytowaną społeczność gry.
Tymczasem oni dają nam kolejny pretekst do hejtowania...
Chodzi o zmiany z nadchodzącego Patcha 9.1.5, które dotyczą obrazów kobiet sięgających jeszcze czasów World of Warcraft Vanilla. Blizzard postanowił je ocenzurować lub całkowicie zastąpić (innym dziełem).
Pierwszy obraz przedstawia kobietę z głębokim dekoltem – w patchu 9.1.5 zostanie on nieco “poprawiony”.
Z kolei niewyraźne malowidło leżącej Pani zostanie zastąpione… talerzem owoców.
Można się tylko domyślać, że owe korekty są spowodowane walką z seksizmem i mają pokazać światu, że firma zmienia się na lepsze, pozbywając się elementów, które mogą wywoływać niepotrzebne dyskusje o np. uprzedmiotowieniu ciała kobiety.
Tylko, czy to naprawdę koniecznie? Przecież te obrazy istniały w Azeroth od kilkunastu lat i pełniły marginalną rolę (jako przedmioty dekoracyjne, na które nikt nie zwracał szczególnej uwagi). Aż tu nagle Blizzard zobaczył w nich coś złego…
Fani World of Warcraft martwią się na Reddicie, że to początek deseksualizacji gry i już wkrótce możemy być świadkami o wiele większych zmian.
- "To tak wygląda naprawa WoW-a?"
- "Wkrótce wszystkie żeńskie postacie będą nosić burkę lub hidżab"
– “Ciekawe, w jaki sposób zmienią Succubusa?”