Dota 2 zmieniła się w grę MMORPG
To już druga MOBA w tym tygodniu, która dostała tryb inspirowany grą MMORPG. Najpierw SMITE i jego Trial of King Hercules, a teraz Dota 2 i szumnie zapowiadany Siltbreaker.
Jest to kampania fabularna. Kampania kooperacyjna. Zbieramy grupkę znajomych, wybieramy ulubionego czempiona (aka klasę postaci), no i ruszamy na podbój PvE. Zabijamy potworki, farmimy złoto, kompletujemy itemki, wreszcie mierzymy się z groźnymi bossami. Cała zabawa bardzo, ale to bardzo przypomina dungeony/rajdy z MMORPG.
Zbierz trzech znajomych lub znajdź sojuszników w kolejce i wyruszcie do różnorodnych miejsc pełnych odrażających potworów, zmyślnych pułapek i innych śmiertelnych niebezpieczeństw w tej całkowicie nowej kampanii. Los Mrocznej Rafy i bezpieczeństwo wolnych mórz wisi na włosku - musicie pracować razem, jeżeli chcecie mieć jakiekolwiek szanse przetrwania.
Tylko popatrzcie:
Aby odblokować kampanię, musicie zakupić Battle Pass za minimum 10 dolarów. Od razu otrzymacie dostęp do pierwszego aktu Sithbreaker (Piaski Losu). Na drugi (Skarbiec w Głębinach) trzeba będzie poczekać do lipca.