Dragonflight sprawi, że w World of Warcraft profesje znów będą miały znaczenie
Blizzard podzielił się kolejną porcją informacji na temat nowego dodatku Dragonflight. Tym razem dotyczą one głównie systemu profesji, który czekają gruntowne zmiany, a w pewnym sensie i rewolucja – deweloperzy zapewniają bowiem, że ten aspekt gry w końcu będzie miał realne znaczenie.
Co wiemy? Blizzard chce, aby przedmioty wytwarzane w ramach craftingu były na miarę tych raidowych. Może nie wszystkie będą tak samo potężne, ale sprzęt stworzony samemu (lub na zlecenie) ma stanowić dobrą alternatywę. Niektóre przedmioty mogą być nawet „Best in Slot” dla konkretnych klas.
Ekipa zaznacza jednak, że stworzenie takiego sprzętu nie będzie łatwe, a do tego wymagać będzie posiadania przypisanych do postaci składników (soulbound). Te zdobędziemy na różne sposoby i część z nich będzie miało wysoki poziom rzadkości/unikalności. Nie ma zatem mowy, aby ktoś po prostu poszedł na skróty. Wygląda również na to, że tego typu rzeczy nie sprzedamy na aukcji, ale to nie zostało jeszcze w pełni potwierdzone.
Otrzymamy również system przetwarzania już raz stworzonych przedmiotów (Recrafting). Pozwoli on zmodyfikować dodatkowe statystki danego ekwipunku, a także zwiększyć poziom jakości sprzętu. W ten sposób coś, co raz wytworzyliśmy, jako raczej słaby przedmiot, może zostać przerobione na jego znacznie lepszy odpowiednik. Pod warunkiem oczywiście, że mamy odpowiednie materiały oraz umiejętności (poziom skilla).
Warto tutaj zaznaczyć, że wspomniany wyżej system dotyczyć ma sprzętu stworzonego w ramach craftingu, a nie zdobytego w inny sposób. Dodatkowo chodzi o ekwipunek wytworzony w ramach dodatku Dragonflight, więc raczej nie ma co liczyć, aby te rozwiązania działały wstecz. Niemniej wygląda na to, że fani craftingu będą mieli na co liczyć w nowym rozszerzeniu do World of Warcraft. Pod warunkiem oczywiście, że w praktyce będzie działało to tak samo dobrze, jak brzmi na papierze.