Elder Scrolls Online nigdy nie otrzyma latających wierzchowców

World of Warcraft ma latające wierzchowce, Final Fantasy XIV ma latające wierzchowce, Guild Wars 2 ma latające wierzchowce, nawet Black Desert - po 10 latach - doczekał się ostatnio takiego typu wierzchowców.

A Elder Scrolls Online? Nie, nie i jeszcze raz nie.

Co prawda po wprowadzeniu „pływających” wierzchowców w ostatniej aktualizacji, gracze nabrali apetytuów na latające stworzenia, ale Zenimax Online - podczas wczorajszego panelu na gamescom - brutalnie sprowadził te nadzieje na ziemię (dosłownie i w przenośni).

ESO nie zostało zaprojektowane z myślą o latających wierzchowcach, więc taka nowość wymagałaby o studia przebudowania wszystkich stref gry.

Jako przykład ZOS podał wspomniane „pływające” wierzchowce, gdzie ze względu na bardzo stary kod gry (prace nad ESO rozpoczęły się w 2007 roku) zespół pracował 9 miesięcy (!!!), żeby dostarczyć taką funkcję.

Z jednej strony szkoda, z drugiej jest to całkowicie zrozumiała decyzja. Elder Scrolls Online ma wiele innych płaszczyzn, które wymagają „interwencji” i które realnie wpłynęłyby na poprawę jakości/grywalności gry (system walki, poziomy trudności itd.). Latające wierzchowce nie należą do tej grupy.